Miał być definitywny koniec, ale chyba znowu nie do końca się udał. Nastąpiła chwilowa reinkarnacja - lub jak kto woli - powstanie z popiołów (patrz wyjaśnienie w ostatnim akapicie). Niby niewiele - a jednak cieszy!
Moje dawne jak i obecne braki są dość szerokie, więc tym samym trudno oczekiwać chociażby przyzwoitej gry. Pokrótce je przypomnę. Były i nadal są nimi:
1. Brak umiejętności w zakresie poprawnego rozgrywania debiutu.
2. Brak zrozumienia istoty oraz umiejętności planowania.
3. Brak odpowiedniego (wysokiego) poziomu taktycznego.
4. Brak znajomości typowych planów gry.
5. Brak umiejętności skutecznego ataku.
6. Brak umiejętności realizowania przewagi.
Moje dawne jak i obecne braki są dość szerokie, więc tym samym trudno oczekiwać chociażby przyzwoitej gry. Pokrótce je przypomnę. Były i nadal są nimi:
1. Brak umiejętności w zakresie poprawnego rozgrywania debiutu.
2. Brak zrozumienia istoty oraz umiejętności planowania.
3. Brak odpowiedniego (wysokiego) poziomu taktycznego.
4. Brak znajomości typowych planów gry.
5. Brak umiejętności skutecznego ataku.
6. Brak umiejętności realizowania przewagi.
Poniżej można zerknąć na dwa wykresy - pokazują zmiany rankingu (i linie trendu) za rok 2014 i 2015. Wnioski tym razem każdy powinien sam wyciągnąć - wystarczy w tym celu uważnie poczytać zawarte na obrazkach wskazówki. Wbrew pozorom jest to dosyć proste, ale wymaga pewnego wysiłku.
Graficzne przedstawienie uzyskiwanych rankingów w roku 2014
(cały rok - okres 12 miesięcy; 145 partii).
(cały rok - okres 12 miesięcy; 145 partii).
Dałem sobie jeszcze jedną szansę. Mianowicie spróbuję do 1.1.2020 roku znaleźć odrobinę czasu i motywacji, aby powalczyć ze samym sobą. Będę w pełni zadowolony jeśli uda mi się utrzymać na FICS ranking (typu standard), który będzie oscylował w granicach 2040-2100. Będzie to wymagało sporo pracy ode mnie (wiem, wiem - inni zapewne byliby w stanie coś takiego zrobić w ciągu kilku miesięcy bądź nawet tygodni - niemniej uprzedzam, że wcale mnie to nie interesuje). Jeśli zatem w okresie co najmniej pół roku będę w stanie coś takiego osiągnąć to mój końcowy cel zostanie zrealizowany (tak, robię ten test/próbę SAM dla SIEBIE - nikt i nic poza mną mnie nie goni ani nie zmusza do tego). Można mnie albo wspierać... albo po prostu iść sobie pobiegać ;) :).
Graficzne przedstawienie uzyskiwanych rankingów w roku 2015
(cały rok - okres 12 miesięcy; 51 partii).
(cały rok - okres 12 miesięcy; 51 partii).
A co jeśli mi się tym razem (także) nie uda? Nic. Po prostu uznam, że niestety jestem zbyt leniwy i nie mam odpowiedniej motywacji ku temu, aby na pewien czas poświęcić się i zobaczyć na ile jestem w stanie nauczyć się sztuki na szachowej na nieco wyższym poziomie.
Dodam jeszcze, że w realu jak na razie nie czuję potrzeby grać klasycznych partii, więc uprzedzam, aby w komentarzach nie narzekać na to, że "lepiej było w ogóle zaprzestać grania w szachy". Przypominam, że to niestety ja podejmuje decyzje dotyczące tego co mam robić, a czego nie robić, więc jak komuś nie pasuje to może tego nie czytać i/lub nie komentować (w sposób pouczający i moralizatorski). Pozwalam na to - wszystkim tym, którym się to nie podoba! Tak samo jak na to, aby trzymać kciuki, że "a nóż się uda" [i co wtedy?] ;) :). LOL
PS. Ten wpis jest wyrazem stanowczego sprzeciwu wobec rozegrania (przez jednego ze znanych mi dobrze amatorów) w tym roku około setki partii... i "twórczej niemocy" wykręcenia rankingu 2000 (z poziomu posiadanej drugiej kategorii - a zrobionej już niemal 3 lata temu!).
Szok, niedowierzanie oraz po prostu ogromne trudności w zrozumieniu i zaakceptowaniu takiego fenomenu! Artur - please wake up before you get old - być może tym optymistycznym akcentem (i ostatnim wpisem w roku 2015 na blogu) może w końcu cię zniechęcę... albo dasz radę przełamać tę niemoc!
PS. Ten wpis jest wyrazem stanowczego sprzeciwu wobec rozegrania (przez jednego ze znanych mi dobrze amatorów) w tym roku około setki partii... i "twórczej niemocy" wykręcenia rankingu 2000 (z poziomu posiadanej drugiej kategorii - a zrobionej już niemal 3 lata temu!).
Szok, niedowierzanie oraz po prostu ogromne trudności w zrozumieniu i zaakceptowaniu takiego fenomenu! Artur - please wake up before you get old - być może tym optymistycznym akcentem (i ostatnim wpisem w roku 2015 na blogu) może w końcu cię zniechęcę... albo dasz radę przełamać tę niemoc!