czwartek, 5 marca 2015

Pomyśl zanim uwierzysz – co nieco o mitach, stereotypach i dziwnych szachowych cudach (6)

Poniżej zaprezentuję kolejny przykład z wielu nieprawdziwych twierdzeń z dziedziny szachów. Sami oceńcie na ile są one wam znane i czy znacie ich obalenie:

MIT 9: Umiejętność rozpoznawania taktycznych (kombinacyjnych) uderzeń to wyłącznie wrodzona cecha.

Jak już wiemy - mitów szachowych jest naprawdę wiele. Kolejnym z nich jest ten, którym dzielą się gracze początkujący, którzy nie wykonali odpowiedniej pracy (treningu). Chodzi o taktyczne widzenie uderzeń - słynne powiedzenie: albo się rodzisz z kombinacyjnym procesorem (okiem) albo taktyka i kombinacje są (i zawsze będą) dla ciebie "czarną magią". Na szczęście to nieprawdziwe stwierdzenie, więc dla jednych ta wiadomość będzie wielką ulgą, zaś dla innych powodem do niedowierzania (zaprzeczania). Jak to?! Przecież przeczytałem 2 lub 3 rozdziały związane z taktyką i rozwiązałem kilkadziesiąt zadań... i jak nie widziałem rozwiązań, tak dalej to samo. Wniosek? Już pewnie zostanie tak do końca życia i nic z tym zrobić się nie da. No to teraz kubeł zimnej wody.

Podzielę się własnymi doświadczeniami w tej materii. Otóż na początku również byłem niemal pewien, że widzenie uderzeń na więcej niż 2-3 ruchy to efekt czarnej magii lub paktu z diabłem. Niestety mocno się rozczarowałem, gdy zacząłem solidnie trenować taktykę i rozwiązywać setki zadań. Do tego doszło również zapoznanie się z taktyką w postaci bezcennych lekcji, które przekazywali autorzy podręczników poświęconych uderzeniom taktycznym bądź kombinacjom.

Na początku miałem poważne problemy, aby rozwiązywać zadania w 2 ruchach (!). Wydawało mi się, że jeśli nie widzę rozwiązania w ciągu minuty to znaczy, że już nigdy go nie dostrzegę! Jakże złudne było moje oczekiwanie. Wystarczyło wysiedzieć kilkaset godzin (tak, to nie pomyłka) na treningu taktyki i stale analizować popełniane błędy oraz poszerzać wiedzę z zakresu taktyki. Okazało się, że po kilkuset (wielokrotnie) rozwiązanych zadaniach nagle przyszła "moc widzenia". Z czasem, gdy ilość rozwiązywanych (i powtarzanych) zadań liczona była nie w setkach, lecz tysiącach... coś "zaskoczyło". Po drodze było wiele ciężkich chwil - takich w których po kilkunastu minutach wpatrywania się w pozycję po prostu poddawałem się. Jednak od razu sprawdzałem rozwiązanie i okazywało się, że moje rozumienie i widzenie taktyki to jak poziom przedszkolaka, który chce rozwiązywać zadania matematyczne na poziomie gimnazjalisty.

Po kilku latach takiej (nieregularnej, ale wytrwałej) zabawy z cyklu "rozwiązuję, aż zrobię 90-95% poprawności" okazało się, że rozwiązania prostych pozycje widzę zanim zacznę analizować pozycję na desce! Wow! Tak więc okazało się, że cały sekret tkwi w tym jak efektywnie trenować i na ile jestem w stanie być wytrwałym w tym co chcę osiągnąć. Do tego solidna analiza błędów (sprawdzanie rozwiązań) oraz wyciąganie wniosków. Po kilkunastu tysiącach rozwiązanych zadań i kilkukrotnym powtórzeniu udało mi się stworzyć coś na kształt "taktycznego mini-oka". W czym się objawia jego moc? Otóż obecnie proste uderzenia 2-3 ruchowe potrafię zobaczyć w ciągu kilku sekund (niekiedy nawet zajmuje mi to sekundę, gdy typ pozycji jest mi doskonale znany). I co najciekawsze: często dzieje się tak, że z pozycji niejako "wyskakuje" mi rozwiązanie dużo szybciej aniżeli świadomie zacznę je analizować.

Mogę jeszcze dodać, że w ciągu ostatnich kilkunastu tygodni przetestowałem swoją umiejętność rozwiązywania bardzo prostych zadań (mat w 1 ruchu). Po kilkudziesięciu tysiącach powtórzeń udało mi się osiągnąć wynik 45-50 matów na minutę (lepszego nie byłem w stanie, ponieważ wymagało to realizowania specjalnego treningu, którego już nie chciało mi się wykonywać). Jestem pewien, że taki wynik jest dość zbliżony do umiejętności, którymi legitymują się mistrzowie szachowi. Różnica między nami w tym elemencie jest taka, że mi to sprawia wiele wysiłku, a dla nich jest to tak naturalna czynność jak oddychanie - po prostu "to się widzi, a nie szuka"!

PRAWDA: Umiejętność rozpoznawania taktycznych (kombinacyjnych) uderzeń ABSOLUTNIE NIE jest wyłącznie wrodzoną cechą. Niemal zawsze jest to cecha, którą można wykształcić, udoskonalić czy też polepszyć. Pozostaje jedynie pytanie w jaki sposób trenować, aby efekty były optymalne i po jakim czasie pojawią się oczekiwane efekty. Oczywiście nie ma co ukrywać, że są osoby, które naturalnie widzą szybciej, więcej, inaczej. U takich osób określone predyspozycje wybijają się i od razu widać, że dostrzegają istotne elementy (czy też relacje) znacznie wcześniej niż inni. Tak czy inaczej mówienie, że "ja nie mam oka do taktyki" jest najczęściej usprawiedliwieniem przed solidnym treningiem bądź skutkiem nieefektywnego treningu. Jeśli mnie się to udało (chociaż wymagało wielu godzin treningu), to jestem pewien, że niemal każdemu może się to udać.

Na koniec prezentuję kilkadziesiąt mini-pozycji, które znam na wylot (przerobiłem każdą z nich po kilkanaście razy). Obecnie jestem w stanie każdą z nich rozwiązać w bardzo krótkim czasie (najczęściej jest to 3, 5 bądź maksymalnie 10 sekund). Często przydaje się to, gdy pozostaje niewiele czasu do namysłu, a trzeba szybko sprawdzić czy nie ma w pozycji uderzenia (rozwiązania) taktycznego.

Zapraszam do sprawdzenia własnych umiejętności: można zmierzyć sobie czas, który zostanie poświęcony na rozwiązanie wszystkich 7 zestawów. W nawiasie został podany czas (minimalny) dla osób bardzo dobrych w taktyce i za nim czas dla ambitnych, początkujących amatorów. Bez względu na wynik wszystkim życzę powodzenia!


ZESTAW 1 (30-60 sekund)



 ZESTAW 2 (30-60 sekund)



 ZESTAW 3 (8-20 sekund)



  ZESTAW 4 (30-60 sekund)



 ZESTAW 5 (10-20 sekund)



 ZESTAW 6 (30-60 sekund)



ZESTAW 7 (10-20 sekund)




EDIT: Jeśli komuś jeszcze było mało, to może sprawdzić swoje umiejętności dzięki ciekawym (jak i przy okazji prostym!) zadaniom opublikowanym na poniższej stronie: http://zadania.szachowe.pl

Jest to o tyle ciekawa (bezpłatna) alternatywa, która zawiera zadania w kategorii: mat w 1, mat w 2, paty oraz podwójny atak. Z tego co udało mi się odczytać, to autor zachęca do rozwiązywania zadań i testowania swoich umiejętności głównie graczy początkujących (poziom 800-1200).