wtorek, 28 grudnia 2010

Czas przeznaczany na trening szachowy i to od czego zalezy

Odpowiadając na pytanie o to ile czasu należy poświęcać na trening, aby nie zniechęcać się do gry należy zadać sobie pytanie o cele, możliwości oraz wartości. Jeśli szachy nie są dla mnie w jakiś sposób ważne (są jedynie rozrywką, której się czasem oddaje, gdy się nudzę) wówczas trudno będzie oczekiwać, aby dana osoba poświęcała dużo czasu na trening czy też stawiała sobie cele do osiągnięcia. Na pewno jednak należy uwzględniać swoje możliwości i określić to W JAKIM CELU chcę zajmować się szachami i PO CO chcę osiągnąć w szachach dany cel (zwykle jest to wyższy poziom gry czy też zrozumienia wyrażany w rankingu lub kategoriach).
 
Jeśli szachy są dla nas ważne, a cele ambitne, ale realne do osiągnięcia i praca nad szachami nie kolidują nam z naszymi wartościami („lepiej pooglądam telewizję albo poczytam książkę lub pójdę na dyskotekę zamiast siedzieć nad tymi głupimi szachami”), wówczas przy odpowiednich możliwościach (predyspozycjach) będziemy w stanie trenować tak (długo i prawidłowo) jak jest to konieczne do osiągnięcia danego celu. Jeśli nie mamy odpowiedniego ułożonej hierarchii wartości i odpowiednio nie zarządzamy sobą w czasie, to może dojść do sytuacji w której w końcu będzie trzeba odpowiedzieć sobie na fundamentalne pytanie: „ale tak NAPRAWDĘ to po co ja się tymi szachami zajmuję? Czy to ma jakiś sens?”.

Odnośnie natomiast poświęcania czasu pracy na trening (aby osiągnąć zamierzony cel), to jest to związane z tym jak wysoki (ambitny) cel wybraliśmy do zrealizowania, oraz jak dużo pracy (i w jakim okresie) potrzeba na jego osiągnięcie. Zwykle mówi się o tym, aby jednorazowo (dziennie) nie pracować krócej niż 30-45 minut i nie dłużej niż 4-5 godzin.
 
Z kolei ilość poświęcanego czasu na codzienny trening uzależniona jest od możliwości i decyzji danej osoby. Jeśli ktoś jest bezrobotny i nie ma wielu obowiązków to może szachom poświęcać dziennie nawet i po 5-6 godzin, a jeśli ktoś ma na utrzymaniu dom, żonę, dzieci, samochód oraz poza tym wiele innych obowiązków, to być może będzie w stanie na szachy przeznaczać jedynie 40-50 minut dziennie 2-3 razy w tygodniu. Pojawia się wówczas pytanie czy traktować szachy w kategoriach dobrej zabawy, pracy, procesu czy też celu do osiągnięcia (a jeśli tak to czy jest on realny i możliwy do osiągnięcia przy takim nakładzie pracy i czasu). Dlatego tak naprawdę jest to kwestia indywidualnego wyboru (to ile ktoś chce poświęcać szachom czasu i pracy oraz czy chce realizować jakieś cele szachowe).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz