Tym razem podam "ZŁOTE RADY", dzięki której NIKT z Was chętnych nie będzie w stanie dojść w szachach tam gdzie zamierza (w domyśle poprawienie swojej gry o 2-3 klasy mając poziom 1800 lub wyżej, zaś o 5-6 klas mając poziom 1000-1600).
Jeśli NIE CHCESZ zrobić postępu szachowego (tzn. takiego, który byłby odpowiednio współmierny w stosunku do włożonego przez Ciebie wysiłku) to musisz rygorystycznie trzymać się następujących zasad:
- Nie układaj żadnego PLANU pracy. Szkoda na to czasu, więc czas zaoszczędzony będziesz mógł przeznaczyć na to, aby grać, grać, grać.... a potem znowu grać! Plan pracy tylko ogranicza zawodnika, bo musi on się go trzymać i nie ma miejsca na radosną twórczość! Dlatego powiedz stanowcze "nie!" każdemu, kto zechce ci pomóc w grze i powie, że konieczny jest PLAN działania.
- Nie pracuj nad szachami tylko GRAJ. Graj często i dużo. Najlepiej na 3minuty, ponieważ wówczas będziesz mógł rozegrać tysiące partii rocznie (zwykle do ok. 10 tysięcy nawet!), więc po 10 latach będziesz mógł się pochwalić, że rozegrałeś tyle partii ile Twoja cała rodzina wspólnie nie rozegra do końca życia (zakładając, że grają partie na 15 czy 30minut).
- Nie stawiaj sobie żadnych CELÓW. Takie stawianie sobie celów jest szkodliwe, ponieważ musisz się mocno starać, żeby je osiągać! Jeśli nie będziesz stawiał sobie celów, wówczas będziesz mógł grać jak ci się podoba, z kim chcesz i nie będziesz się musiał martwić żadnymi wynikami czy też tym czy realizujesz cel czy nie. Wolność wyboru przede wszystkim!
- Unikaj TEORII szachowej jak ognia! Nie czytaj żadnych książek i nie rozwiązuj żadnych zadań. Szkoda na to czasu, a poza tym jest to szalenie nudne! W zamian za to graj dużo i często - najlepiej na 3minuty, abyś mógł rozegrać jak najwięcej partii w jak najkrótszym czasie! Każdy trener ci to powie, że najważniejsza jest praktyka, więc pamiętaj: z dala od jakichkolwiek książek, zadań czy też artykułów szachowych!
- Nie grywaj z silniejszymi przeciwnikami! Unikaj SILNIEJSZYCH zawodników na tyle ile tylko możesz. Wiadomo przecież, że granie partii z takimi "gladiatorami szachownicy" nie należy do lekkich, łatwych i przyjemnych.... więc po co się męczyć? Poza tym grając z silniejszymi narażasz się na to, że będzie widać jak słaby jesteś, a to już byłby wstyd, prawda? Dlatego grywaj ze słabszymi i nie wysilaj się za bardzo, bo przecież oni słabi to szkoda ich ogrywać, nie? Jeśli zauważysz, że jeden z zawodników z którym grywasz sprawia ci kłopoty i zaczynasz przegrywać częściej niż ostatnio... to natychmiast przestań z nim grać! Napisz, że nie jest godnym dla ciebie przeciwnikiem i szukaj innych słabszych, aby móc się dowartościować oraz mieć wysoki ranking i bardzo dobrą statystykę wygranych partii!
- Nie grywaj DŁUGICH partii! Staraj się grywać jedynie krótkie partie, ponieważ w długich partiach będziesz się nudził i nie będziesz miał okazji pokazać jak szybko potrafisz myśleć i zbijać bierki przeciwnika! Dlatego ogranicz się do grania na 3 i 5minut na zawodnika, z tym, że partie na 3min traktuj jako podstawowe, a te na 5min jako "dlugie". I uważaj, aby długich nie grywać za często bo to spowolnia cię i doprowadza do tego, że nie tylko będzisz musiał się męczyć czekając na ruch przeciwnika, ale i dodatkowo tracisz w ten sposob dużo czasu!
- Nie ANALIZUJ swoich partii! Po każdej rozegranej partii graj następną! Nie ma czasu na analizę, a poza tym szkoda na to czasu. Jeśli już musisz "poanalizować" to ogranicz się do tego, że "miałeś lepszą pozycję, ale nie wykorzystałeś". Poza tym nie zapisuj swoich partii i nie przeglądaj tego co w nich się działo. Po prostu szkoda na to czasu!
- Nie graj partii z PEŁNYM ZAANGAŻOWANIEM! Staraj się nigdy, ale to przenigdy nie grać na przysłowiowego "maxa". Graj na 2, 3 ewentualnie 5% swoich maksymalnych możliwości, bo inaczej będziesz musiał borykać się ze stałym zmęczeniem i bólami głowy. Wiadomo przecież powszechnie, że "myślenie boli"! Dodatkowo jeszcze masz zawsze (!) obronę jeśli przegrasz partię i ktoś zarzuci ci, że jesteś słaby graczem: "chłopie grałem na 2% moich możliwości, więc gdybym chciał to zdmuchnąłbym cię w następnych partiach jak świeczkę trąba powietrzna". Dlatego absolutnie nie wysilaj się i nie traktuj ŻADNYCH partii poważnie i graj lekko i bez wysiłku, tak aby się przypadkiem nie męczyć graniem! Wtedy zobaczysz, że codziennie można spokojnie rozgrywać nawet po 50-60 partii na 3minuty przez kolejne kilkanaście lat!
- Nie słuchaj rad innych - zwłaszcza trenerów, instruktorów i zawodników, którzy mają poziom 3-4 klasy wyższe od ciebie! Pamiętaj, że oni się wymądrzają, żeby cię zniszczyć i pokazać, że są niedowartościowani i chcą ci dokopać pokazując, że niczego nie osiągniesz poprzez brak systematycznej pracy, planu, analiz, itp. Dlatego zawsze słuchaj siebie i nawet jeśli ktoś pokazuje ci w analizach, że grałeś zbyt słabo, to oznacza to tyle, że sam lepiej nie umie i dlatego obnaża Twoje słabości, które tak naprawdę są Twoją siłą! Dlatego po przegranych partiach unikaj analiz czy też tzw. "dobrych rad". Sam grasz i sam dojdziesz tak gdzie tylko zechcesz kiedy tylko będziesz tego chciał, prawda? A reszta nie się ciebie nie czepia, bo TYLKO Ty wiesz najlepiej czego potrzebujesz i co masz robić!
- Pisz że dużo pracujesz i że dużo potrafisz, ale ABSOLUTNIE pod żadnym pozorem nie ćwicz i nie analizuj oraz nie rozwiązuj żadnych zadań! Zawsze odpowiadaj na każdy post na każdym forum szachowym jakie spotkasz (pamiętaj, że na Internecie są także obcojęzyczne fora szachowe!), stale doradzaj innym co zrobić, żeby mieć "taki fajny i wysoki ranking" jak masz Ty! Chwal się wysokim rankingiem i tym, że masz najwięcej postów na forum i pisz, że ciężko pracujesz: zobaczysz jakie zdobędziesz uznanie innych szachistów! Będziesz dla nich expertem i wyrocznią szachową! To, że inni będą cie krytykować i zarzucać, że "piszesz już od kilku lat, że zrobisz poziom XXXX, a zrobiłeś postęp jedynie 30 punktów w czasie ostatnich 8-10 lat", to tylko oznaka tego, że zazdroszczą ci tego, że jesteś taki dobry i masz taki wspaniały ranking! Sami nie potrafią nic zrobić, więc cie krytykują i się czepiają! Dlatego pamiętaj: dużo mów, pisz oraz rób wszystko na co masz ochotę (albo na co nie masz, ale nie potrafisz się uwolnić), ale absolutnie pod ŻADNYM POZOREM nie ćwicz w taki sposób w jaki ćwiczą inni, którzy są w klubie czy też tacy, którzy stale podnoszą swój poziom gry (poprzez wytrwałe ćwiczenia, czytanie książek oraz analizowanie partii i granie z silniejszymi zawodnikami poważnych długich partii). Pamiętaj, że sam decydujesz jak i kiedy będziesz ćwiczył! Najpierw więc rozegraj 100.000 partii na 3min i dodatkowo napisz 100.000 postów szachowych, a później (np. w wieku lat 50-60) pokaż im jak z 5, 4 czy 3 kategorii możesz "wystrzelić" do IM czy GM w ciągu 1 czy 2 lat (tylko kaleki muszą tracić kilkanaście lat na to, a Ty jesteś już superPROFesjonalistą jak masz takie OGROMNE doświadczenie szachowe za sobą, prawda?)
Osobiście znam jednego zawodnika, który w ten sposób trenował 12 lat i znakomicie zrobił postępy (według tego planu)! Dlatego uwierz mi: jest to jeden z NAJBARDZIEJ skutecznych sposobów (programów), aby nie dojść wyżej niż poziom 1600 (III kategorii) czy też 1800 (II kategorii). Ten wspaniały program treningowy jest dlatego tak efektywny, ponieważ ma jedno niesamowicie silne założenie: "Nie ważne jak długo i jak ciężko będziesz trenował, gdyż dalej niż do poziomu III czy II kategorii NIKT nie jest w stanie dojść! A na pewno nie Ty!"
Dodam, że udało mi się ten wspaniały program treningowy opublikować dopiero dzisiaj, gdyż jest on ŚCIŚLE TAJNYM dokumentem, który był pilnie strzeżony i nikt (oprócz trenerów) nie mógł go widzieć ani o nim pisać. Ja natomiast się odważyłem przekazać ów "tajemny sekret postępu szachowego", gdyż uważam, że każdy ma prawo do tego, aby mieć równe szanse z innymi, prawda? Oczywiście każdy trenuje po swojemu, ale teraz KAŻDY kto zapozna się z tym wspaniałym tajemnym programem szkolenia... będzie SAMODZIELNIE mógł zdecydować czy zechce go używać czy też nie, prawda?
Jeśli masz jakieś pytania czy komentarze - to serdecznie zapraszam do wpisywania się :)
Dodam, że udało mi się ten wspaniały program treningowy opublikować dopiero dzisiaj, gdyż jest on ŚCIŚLE TAJNYM dokumentem, który był pilnie strzeżony i nikt (oprócz trenerów) nie mógł go widzieć ani o nim pisać. Ja natomiast się odważyłem przekazać ów "tajemny sekret postępu szachowego", gdyż uważam, że każdy ma prawo do tego, aby mieć równe szanse z innymi, prawda? Oczywiście każdy trenuje po swojemu, ale teraz KAŻDY kto zapozna się z tym wspaniałym tajemnym programem szkolenia... będzie SAMODZIELNIE mógł zdecydować czy zechce go używać czy też nie, prawda?
Jeśli masz jakieś pytania czy komentarze - to serdecznie zapraszam do wpisywania się :)
Nie najgorzej, choć przydałoby się nieco "lżejsze pióro", albo jakaś solidna korekta. Na blogu można jeszcze przymknąć oko, bo wiadomo, że internauci potrafią pisać znacznie gorzej. Ale chciałoby się powiedzieć: jeżeli nie chcesz pisać dobrych artykułów, to pisz szybciej i więcej, ale równie nonszalancko i byle jak, bo dbałość o język wymaga zbyt wiele czasu i zaangażowania. W końcu i tak treść jest najważniejsza, a tę zrozumie każdy, również wtedy gdy będzie z błędami.
OdpowiedzUsuń