piątek, 17 lutego 2017

Basic endgame strategy - Queens and Rooks - czyli o tym jak Bill Robertie wyjaśnia podstawy walki w końcówce

Pół roku temu miałem przyjemność przerobić niewielką książeczkę o nietypowym tytule "Basic endgame strategy - Queens and Rooks", co można przetłumaczyć jako "Podstawy szachowej strategii w grze końcowej - hetmany i wieże". Czemu akurat ta książka przypadła mi do gustu?

 Basic endgame strategy - Queens and Rooks - okładka książki napisanej przez Billa Robertie

Autorem książki jest Bill Robertie, szachowy mistrz i jednocześnie były mistrz USA w szachach szybkich. Wydawnictwo Cardoza raczej nie należy do popularnych szachowych wydawnictw, więc tym bardziej i autora niewiele osób będzie kojarzyć. Niemniej jak to mówią, nie oceniaj książki po okładce, więc przyjrzyjmy się co znajdziemy w środku tej "grubszej broszury".

We wprowadzeniu autor stwierdza, że bywają sytuacje w których nasz przeciwnik stawia solidny opór, więc wówczas gra przechodzi do końcowej fazy. A kiedy to następuje to musimy znać kluczowe strategie, które prowadzą do zwycięstwa. I to właśnie jest celem książki.

Autor przekonuje, iż pokaże nam co musimy wiedzieć, aby wycisnąć zwycięstwo, gdy pozycja zostaje uproszczona do wieży lub hetmana z kilkoma pionami. Pomimo, że na pierwszy rzut oka te pozycje mogą wyglądać na proste, to jednak kryją w sobie wiele pułapek. Dzięki lekcjom tej książki to ty będziesz tym graczem, który zastawia pułapki, zaś przeciwko będzie przewracał króla w geście rezygnacji.

Tyle tytułem wprowadzenia - teraz kolej na moje wrażenia.

Książka jest podzielona na dwie części: pierwsza omawia walkę wieży (40 stron), a druga dotyczy walki hetmana (70) - z pionami i bez nich. Jest w niej zawartych 31 przykładów objaśnionych na 83 diagramach. Całość dopełnia bardzo przejrzysty i prosty opis procesu walki wraz ze wprowadzeniem do każdego rozdziału.

Na początku autor omawia notację szachową a następnie wyjaśnia ogólny sens walki ciężkich figur. Kolejne trzy rozdziały to: wieża przeciwko pionom, wieża i pion przeciwko wieży jak też wieża z pionami przeciwko przeciwnikowi posiadającemu tę samą siłę (tyle, że w innym położeniu).

Druga część zaczyna się od omówienia walki hetmana przeciwko pionom, dalej hetmana z pionem przeciwko hetmanowi i wreszcie hetmana z pionami na 'to samo, ale w innym położeniu'. Dodatkiem jest jeszcze rozdział pokazujący zarys walki hetmana przeciwko dwóm wieżom, co pokazuje plany gry i skalę trudności tego typu końcówek.

Generalnie książkę można przerobić w 2-3 dni. Moim zdaniem najwięcej z tej książki zyskają zawodnicy, których siła gry jest w przedziale 5-3 kategorii (1200-1600). Tym bardziej, że stosowana w książce pełna notacja nie sprawi żadnemu amatorowi problemów z odnajdywaniem (i wykonywaniem) ruchów na szachownicy. Warto podkreślić, że niektóre przykłady są na tyle trudne, iż spokojnie można je wykorzystać na zajęciach dla zawodników poziomu trzeciej kategorii.

Uważam, że jest to jeden z najlepszych wstępów dotyczących walki wieży oraz hetmana. Pomimo niewielkiej objętości książki (zaledwie 140 stron małego formatu) autorowi udało się przemycić wszystkie najważniejsze idee. I to, że pierwotnie wydana została niemal 20 lat temu nie zmienia oceny wszystkich pozycji. Jej ocenę może najwyżej obniżyć brak rozdziału testowego (popularne "sprawdź czy umiesz") oraz kilkanaście literówek. Zatem jak na pracę wydaną wiele lat temu to naprawdę nieliczny przykład dinozaura, który przetrwał do dziś.

Na moje oko myślę, że ocena 4 (dobry) w skali 1-6 będzie w zupełności przyzwoitą notą. Doceniam przede wszystkim pomysł oraz jasność przekazu i odpowiedni dobór przykładów. Tak więc można stwierdzić, że książka nie powala na kolana, ale z drugiej strony nigdy nie spotkałem się z tak prostym i krótkim opracowaniem, które porządnie przerobione otworzy oczy na walkę w końcówce wieży i hetmana... każdemu początkującemu szachiście. Czego więcej trzeba do szczęścia?

 Przykładowe pozycje, które omawia autor książki "Basic endgame strategy - Queens and Rooks"

2 komentarze:

  1. Solidnie wykonana robota; Ja z tą książką się nigdy nie zetknąłem; być może niezłą kontynuacją będzie dla niej "Ciężkie figury w akcji" Jakowa Damskiego; wyd przez Wyd RM Ta jest zapewne lepiej znana i zawiera niemało teorii z zakresu końcowek ciężkofigurowych jak i procesu przechodzenia z gry środkowej do końcówki.
    Good stuff
    cbdo.

    ps
    "Uważam, że jest to jeden z najlepszych wstępów dotyczących walki wieży oraz hetmana. Pomimo niewielkiej objętości książki (zaledwie 140 stron małego formatu) autorowi udało się przemycić wszystkie najważniejsze idee."

    Wątła stosunkowa grubość jest zaleta, gdyż przeładowanie materiału w dość grubych książkach często czyni je "ciężkostrawnymi"...

    mol

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za ciekawy komentarz Profesorze! :)

      Ta książka jest prawdopodobnie znana jedynie przez tych, którzy interesują się książkami szachowymi. Tak więc proszę się nie dziwić, że na 100 szachistów najwyżej 2-3 osoby będą się orientowały co do tej książki ;).

      Natomiast bardzo dobrym pomysłem jest "Ciężkie figury w akcji" Jakowa Damskiego - brawo za celną myśl i propozycję! Myślę, że na pewno jest ona dużo lepiej znana, dodatkowo łatwo dostępna jak też wydana po polsku! Oczywiście warto podkreślić, że jest o co najmniej 1-2 poziomy także bardziej wymagająca! Być może warto byłoby za jakiś czas podzielić się także opisem tej książki? Co o tym sądzisz Pawle?

      No i niestety muszę się zgodzić z ostatnim akapitem. Często w grubych książkach tak zwane "przeładowanie materiałem" powoduje, że ich przerabianie kojarzy się z cierpieniem zamiast radością.

      Podsumowując książka Q&R w porównaniu do CFWA jest jak dodawanie i odejmowanie w zakresie do 20... w stosunku do potęgowania i pierwiastkowania w zakresie liczb całkowitych ;) :). Niby to samo (liczby), ale skala trudności jakże różna!

      Usuń