poniedziałek, 16 stycznia 2017

W 1000 dni do poziomu 2000: część 18 - wbicie rankingu 2100 i lecimy do magicznego 2200

I pora na kolejną odsłonę serii "W 1000 dni do poziomu 2000". Tym razem chcę opisać następny krok na drodze do szachowego mistrzostwa.

W części piątej wymieniłem i omówiłem realizację poszczególnych zadań. Przypomnę, że brzmiały one następująco:

2a) osiągnięcie rankingu 2100 na FICS w partiach standardowych
2b) utrzymywanie rankingu co najmniej 2100 na FICS w partiach standardowych

I dobra wiadomość jest taka, że już od kilku dni jestem szczęśliwym graczem, który osiągnął powyżej określony cel. Mianowicie osiągnąłem ranking 2100, więc teraz kolej na "utrzymywanie rankingu co najmniej 2100 na FICS w partiach standardowych". Oczywiście może się na początku zdarzyć to, że ranking będzie spadał poniżej magicznej granicy 2100... bo jest to naturalny proces rozwoju. W podpunkcie 2b chodzi o utrzymanie linii trendu na granicy 2100 lub wyżej. Moim zdaniem będzie to świadczyć o tym, że poziom stopniowo rośnie lub przynajmniej nie spada poniżej określoną wartość (2100). A jeśli będę rozgrywał partie szachowe (planuję co najmniej 300-400 klasycznych rozgrywek rocznie), wówczas jeśli chwilowo ranking poleci poniżej 2100, wówczas linia trendu szybko nie zareaguje.

Inaczej mówiąc: linia trendu jest dla mnie dlatego istotna, ponieważ nie jest podatna na krótkotrwałe wahania (wzloty lub upadki). Pokazuje ona kierunek w którym zmienia się ranking (czy następuje progres czy regres). A jeśli ranking jest dość dobrym odzwierciedleniem poziomu szachowego, wówczas linia trendu będzie istotnym wskaźnikiem tego czy włożona praca i rozwój podążają we właściwym kierunku. Tylko tyle i aż tyle. Podkreślę wyraźnie, że najlepszym wskaźnikiem dla mnie są rozegrane partie i ilość oraz jakość popełnianych przeze mnie błędów (zwłaszcza przeciwko zawodnikom o dużo większym poziomie zrozumienia szachów niż mój).

Zerknijmy jednak na wykres, bo ponoć jeden rysunek jest warty tysiąca słów.

Osiągnięcie rankingu 2100 jako efekt pracy w ostatnich kilku miesiącach (od września 2016 do połowy stycznia 2017). Pamiętna data osiągnięcia rankingu 2100 - dokładnie 13.01.2017 (i to w piątek!)

Widać wyraźnie, że linia trendu (kolor czerwony) jest obecnie na poziomie około 2086, więc do osiągnięcia (i następnego przekroczenia) 2100 jeszcze trochę brakuje. Natomiast zielona linia wspina się i przekracza poziom 2100 (punkt przecięcia dwóch niebieskich linii) w dniu 13.01.2017. A to oznacza realizację kolejnego celu cząstkowego.

Zapewne niektórzy zawodnicy (amatorzy) chcieliby wiedzieć ile pracy wymagało osiągnięcie tego poziomu. Z uwagi na to, że proces już ciągnie się ponad 5 lat (licząc przerwę na całkowite zaniechanie realizacji celu), więc postanowiłem utworzyć nową serię w której będę opisywał koszty jakie poniosłem, aby zrealizować poszczególne cele. Być może w ten sposób uda się uświadomić (a może nawet udowodnić?!) kilku osobom pewną zasadę: mianowicie to, że poważne podejście gwarantuje sukces, zaś sukces wymaga poświęcenia (podjęcia decyzji i wykonania koniecznej pracy).

Na koniec dodam, że dodałem jeszcze dwa cele cząstkowe.
3a) osiągnięcie rankingu 2200 na FICS w partiach standardowych
3b) utrzymywanie rankingu co najmniej 2200 na FICS w partiach standardowych

Cel końcowy natomiast jest dwojaki. Jednym z nich jest cel w realu, a drugi w Internecie (virtualu).

4) REAL: dwukrotne uzyskanie do lipca 2020 roku wyniku rankingowego (tzw. rating performance) na poziomie 2000 lub wyższym. Technicznie chodzi o wybór (realizacja) dowolnej z dwóch opcji (możliwości):
a) uzyskanie rankingu 2000 (lub wyższego) w co najmniej dwóch turniejach 8-9 rundowych (w sumie co najmniej 16 partii - z uwagi na to, że mogą pojawić się walkowery)
b) uzyskanie rankingu 2000 (lub wyższego) w co najmniej 4 turniejach 5 rundowych (w sumie co najmniej 17 partii - z uwagi na to, że mogą pojawić się walkowery)

5) VIRTUAL: osiągnięcie Top20 (dowolnego miejsca w dwudziestce najlepszych graczy FICS). Tutaj wystarczy jednorazowe pojawienie się na liście dwudziestu najlepszych - to znaczy najwyżej sklasyfikowanych graczy FICS (w kategorii partii standardowych).

Przy okazji wspomnę, że liczę na kolegę Artura w tym, że pomoże mi wybrać odpowiednie dla mnie turnieje szachowe w których ja będę mógł wziąć udział, zaś Artur zobaczyć na własne oczy czy moja kilkuletnia praca (wysiłek) przyniosła zamierzony efekt. Nie ukrywam, że zamierzam wtedy dać z siebie wszystko i udowodnić (przede wszystkim sobie), że dobrze opracowany plan, podjęcie decyzji i poświęcenie na pewien czas... daje możliwość (gwarancję!) zrealizowania celu, a to z kolei realnie przynosi zaplanowany rezultat (w moim wypadku osiągnięcie w realu poziomu pierwszej kategorii: tego którego nigdy bym nie był w stanie zrealizować bez porządnego treningu i przygotowania).
 
I na koniec jeszcze pokażę jak się przedstawia lista Top20 na FICS i moje aktualne miejsce.


Można bez trudu zauważyć, że zajmuję obecnie 58 miejsce, ale wbicie się w Top20 wymaga (teraz) zdobycia rankingu co najmniej 2260. Tak czy inaczej będzie to najtrudniejszy do osiągnięcia szachowy cel jaki kiedykolwiek sobie ustawiłem. Mam nadzieję, że do czasu gdy osiągnę ranking 2200 pojawienie się jako ostatni zawodnik pierwszej dwudziestki nie będzie wymagało poziomu 2300!

Kolejne odcinki tej serii będą opisywały moje zmagania z tym, aby przebić na stałe linę trendu ponad poziom 2100... i systematyczną podróż do poziomu 2200.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz