Uczeń opanował podstawowe reguły gry i często pojawia się pytanie: "co dalej?". Takie pytanie może nurtować również opiekunów lub instruktorów kółek szachowych czy też rodziców, którzy samodzielnie uczą szachów swoje pociechy. Co wówczas robić?
Pod koniec roku 2003 zdobyłem rosyjską książeczkę o bardzo wdzięcznym (i dźwięcznym!) tytule: "Początkującym szachistom" (podtytuł: ćwiczenia, partie, kombinacje). Została wydana rok wcześniej w Białorusi. I od początku widziałem, że treści zawarte w tej książce są naprawdę dobrze dobrane i wyjaśnione. Było mi szkoda tego, że poziom edytorski i graficzny jest tak niski. Tak sobie myślałem, że gdyby po polsku pojawiła się ta książka, wówczas...
No właśnie! W tym roku pojawiła się owa książeczka wydana przez wydawnictwo Penelopa. Tytuł książki jest odrobinę inny ("Podręcznik młodego szachisty"), ale moim zdaniem dużo lepiej oddaje intencję autora. Zdecydowałem się na zakup tej książeczki, wierząc że będą miał okazję samodzielnie ocenić na ile upływ tych 14 lat (od daty publikacji) zmieni to co najbardziej mi przeszkadzało - poziom graficzny wydanej po rosyjsku książeczki. I naprawdę w końcu zostałem pozytywnie zaskoczony! Tak bardzo, że chcę się podzielić moimi wrażeniami, bo uważam, że jednak warto!
Z tego co zdążyłem porównać to treść pokrywa się w około 90-95% (patrz niżej). Niemniej polskie wydane zdecydowanie góruje i widać, że nie zostało ono zrealizowane metodą "kopiuj-wklej". Najważniejsze różnice to poprawienie drobnych błędów, lepsza jakość diagramów, wyższy poziom edytorski i nieco większy format. I teraz coś co może mocno zaskoczyć: pomimo tego, że diagramy są dużo mniejsze (rosyjska wersja 55mm, a polska zaledwie 34!), to ich jakość jest zdecydowanie wyższa! Aż miło się patrzy na takie pozytywne zmiany oraz polskie wydanie. Wiele osób ma rację, twierdząc że często poważną barierą (przed zakupem książki szachowej) jest język - bardzo niewiele osób zna rosyjski (zwłaszcza w porównaniu do ilości osób ze znajomością języka angielskiego).
"Książka zawiera materiały szkoleniowe dla młodych szachistów pierwszego i drugiego roku nauki (7-12 lat), zebrane, opracowane i sprawdzone w praktyce przez autora podczas wieloletniej pracy trenerskiej. Studiowanie książki, rozwiązywanie i poznawanie przykładów szkoleniowych będzie sprzyjało rozwojowi zdolności szachowych. Książka będzie pożyteczna również dla trenerów i opiekunów kółek szachowych". Taką informację możemy przeczytać na stronie początkowej (przed nagłówkiem "Od autora"). I rzeczywiście jest to dobra rekomendacja, która ma realne pokrycie.
Wszystkich diagramów jest 507, a z tego aż 357 stanowią zadania - czyli pozycje do rozwiązania. Pomimo tego, że są raczej małe, to jednak czytelne. Spis treści można zobaczyć na obrazku, więc zrobię jedynie krótki przegląd.
Rozdział "Hej, królu - zaczekaj!" zawiera podstawowe przykłady realizacji przewagi w grze ciężkimi figurami przeciwko samotnemu królowi. W ten sposób uczeń nauczy się przewidywać dwa posunięcia naprzód w prostych pozycjach. Natomiast w części "Kombinacje" będzie można zobaczyć przykłady kombinacji (uderzeń taktycznych). Te zadania przeznaczone są do samodzielnego rozwiązywania - poczynając od najprostszych a kończąc na bardziej złożonych. Według autora pozwoli to łatwo pokonać barierę przejścia z liczenia wariantów z dwóch do trzech oraz z trzech do czterech. Wydaje mi się to słusznym podejściem.
Jest jeszcze jeden rozdział, który mi się bardzo spodobał. Jest nim niejaki "Elementarz gry końcowej". Co bardzo ważne - zawiera pełny kurs końcówek z liczbą bierek nie większą niż cztery. Widać, iż zadbano o czytelnika (ucznia), bowiem do ćwiczeń dobrano pozycje pouczające i przystępne dla początkujących graczy. Oczywistym jest, że ich analiza przyniesie korzyści w rozgrywaniu końcowej fazy gry.
Natomiast na koniec moja ulubiona część tej książki - rozdział "Siedem początkowych posunięć", czyli zasady gry w debiucie. Podane zostały ogólne zasady wraz z wyjaśnieniem ich celu. Do tego kilkanaście przykładów partii (miniatur) w których przeciwnik nie gra tak jak należy. I partie nie tylko bardzo dobrze dobrane, ale i świetnie skomentowane.
Technicznie ostatni rozdział to krótka biografia mistrzów świata (do Ananda włącznie) wraz z pokazaniem jednej szkoleniowej partii. Autor proponuje odgadywanie posunięć, które wykonał przeciwnik (danego) mistrza świata. Jest to ciekawa propozycja zwłaszcza, że jeśli nasza propozycja będzie taka sama jak w partii, wówczas otrzymujemy punkty. Na końcu każdej partii pokazano jaka jest konieczna liczba punktów, aby podzielić radość zwycięstwa nad mistrzem świata, a jaka dla osiągnięcia remisu. Widać zatem wyraźnie, że autor w swojej pracy trenera pracuje różnorodnymi metodami!
Co jest bardzo silną stroną książki? Moim zdaniem bardzo dobre wyjaśnienia oraz duża liczba zadań do rozwiązywania. Autorowi udało się bardzo dobrze dobrać proporcję pomiędzy tematami, skalą trudności, ilością zadań do rozwiązania oraz świetną prezentacją najważniejszych idei. Widać to bardzo wyraźnie, ponieważ niemal wcale nie znajdziemy suchych wariantów - niemal wszystkie posiadają pouczające komentarze słowne. Innymi słowy: nie da się przerabiać tej książki, gubiąc się w morzu pobocznych wariantów czy kosmicznie trudnych pozycji (patrząc z perspektywy początkującego gracza).
No i na koniec klasyczne pytanie: dla kogo przeznaczona jest ta książka? Moim zdaniem będzie bardzo pomocna osobom, które są po etapie "znam reguły gry i nie wiem co dalej mam robić". Niemniej może być również wykorzystywana przez graczy, którzy mają 5 i 4 kategorię, bo rozdziały "Kombinacja" oraz "Elementarz gry końcowej" dają nieco wycisku. W przypadku tego ostatniego rozdziału to nawet byłby odpowiedni dla zawodników o poziomie czwartej oraz (niektórych) trzeciej kategorii.
Generalnie - uważam, że książka "Podręcznik młodego szachisty" to dość dobra propozycja dla tych, którzy zaczynają, ale nie wiedzą w którą stronę mają podążać (po tym jak zapoznali się z regułami gry). Równie dobrze może przydać się tym, którzy zaczynają przygodę szkolenia najmłodszych (dzieci w wieku 6-9 lat) i chcą być nieco do przodu, gdy trafią na bardziej wymagającego ucznia (czyli tego, który już zna reguły gry, ale chciałby wiedzieć nieco więcej niż to czym jest mat szewski).
Gdybym miał wystawić ocenę tej książce (w skali szkolnej: od 1 do 6), to byłaby to 4 lub 4+. Można byłoby tę pracę nieco poszerzyć (i przy okazji parę rzeczy poprawić), ale zapewne chodziło o wydanie książki w języku polskim, a nie nowy projekt. Jeśli zatem jest dużo lepsza od rosyjskiego oryginału (a jest!) to już naprawdę jest coś. Nie wymagajmy jednak cudów, bo te tworzy jedynie wydawnictwo Quality Chess.
Dobra recenzja, dziękuję bardzo i zaraz otwieram allegro.pl :)
OdpowiedzUsuń-
UsuńRenenzje o danej książce sa ciekawe...
Dla Władka byłyby jeszcze ciekawsze gdyby Tomek zamiescił kilka ciekawych kombinacji z zielonej książki.
Władek z Połanca...
Myślę Władku, że jeszcze będzie czas na kombinacje. Specjalnie dla ciebie spróbuję na wakacjach stworzyć dział "Moje kombinacje i taktyczne strzały" w których będę w telegraficznym skrócie prezentował właśnie owe zagrania (w formie zagadki i jej rozwiązanie wraz z omówieniem).
OdpowiedzUsuńPS. Warto dodać, że moje pomysły i ich realizacja wymaga czasu, a tego... jak na lekarstwo :(