czwartek, 26 grudnia 2013

Spojrzenie na najbardziej istotne zasady i reguły gry w szachy okiem nauczyciela (3)

Ta krótka seria wpisów będzie poświęcona wyjaśnieniu najbardziej istotnych podstawowych zasad i reguł gry w szachy. Postaram się także dać pewne wskazówki związane z tym, co należy robić, aby unikać prostych błędów na najwcześniejszym etapie nauki. Mam nadzieję, że pomimo pozornej prostoty zagadnień... będą one mogły dać nieco do myślenia bądź też wyjaśnić wszelkie wątpliwości związane z regułami gry (nie mylić z przepisami gry!). A więc zaczynamy ostatnią lekcję! Zapraszam!


4. Piony i ich specjalne właściwości.

Z pionami wiążą się pewne właściwości, których opanowanie może na początku przysparzać nieco kłopotów. Dlatego poniżej zaprezentuję wszystkie reguły, których musimy przestrzegać oraz błędy na które trzeba zwracać uwagę.

a) ruchy pionem - pion porusza się o jedno pole do przodu jeśli jest ono wolne. Wyjątek stanowi sytuacja w której pion stoi na wyjściowej pozycji (biały na linii drugiej, a czarny na siódmej). Wówczas każdy pion może (jeśli tak zdecyduje gracz) ruszyć się o dwa pola do przodu - jest to prawidłowy ruch. Niemniej po wykonaniu takiego "długiego" ruchu - ten sam pion może poruszać się wyłącznie o jedno pole.

Najczęściej pojawiające się błędy u początkujących są związane z tym, że wykonują oni "długi" ruch, gdy wykonali już ruch (tym samym) pionem - zwykle o jedno pole. Rzadko spotyka się błąd polegający na tym, że gracz wykonuje ruch pionem do przodu w przypadku, gdy stoi na nim jakakolwiek figura bądź pion. Natomiast starsi gracze (zwykle kawiarniani) mogą pamiętać "grajków", którzy twierdzą, że w pierwszym ruchu białe mogą wykonać dwa ruchy pionami z rzędu - jest to absolutnie niedopuszczalne i oczywiście błędne. A co do dzieci to niekiedy zapominają one, że piony ZAWSZE poruszają się do przodu - nigdy się nie cofają!

b) zbijanie pionem - w tym przypadku zbijanie pionem polega na przesunięciu piona o jedno pole do przodu po linii ukośnej - w lewo bądź w prawo. To czy gracz pobije w prawo czy w lewo - jest zależne tylko od niego (i oczywiście od tego czy jest to prawidłowy ruch). Błędami, które dzieci popełniają w początkowym okresie nauki są zbijanie pionów poprzez "przeskakiwanie" (podobnie jak w warcabach). Warto w tym miejscu natychmiast poprawiać i przypominać, że "pion zbijający staje na miejscu (na polu) ofiary".

c) promocja piona - polega na dojściu pionem do ostatniej linii i zamienieniu go na dowolną figurę tego samego koloru. Warto przypomnieć o tym, że można zamieniać na dowolną ilość figur (za wyjątkiem króla oczywiście) jeśli pion dojdzie do ostatniego rzędu szachownicy. Tak więc białe czy czarne mogą mieć po kilka hetmanów, wież, skoczków czy gońców. Błędne jest twierdzenie, że można zamieniać tylko na figury, które zostały zbite albo że jedynie na hetmana.

d) bicie w przelocie - to najbardziej zaawansowana zasada związana wyłącznie z pionami. Pamiętajmy, że dotyczy ona zawsze tylko pionów i ich wyjątkowego sposobu pobicia. Następujące warunki muszą być spełnione, aby bicie w przelocie było możliwe (było prawidłowym ruchem):
1. pion przeciwnika musi wykonać "długi" ruch - czyli ruch o dwa pola z pozycji wyjściowej.
2. oba piony (nasz i przeciwnika) muszą znajdować się w tym samym rzędzie (czyli obok siebie na linii poziomej)
3. musimy od razu pobić piona w przelocie - natychmiast, gdy pojawi się taka możliwość. W przeciwnym wypadku tracimy prawo do pobicia tego piona w przelocie. Mówiąc prościej można zaproponować regułę: "bij albo zapomnij".

A jak dokonujemy zbicia? Założmy, że piony stoją w takim ustawieniu: biały pion na polu e2, zaś czarny na d4. Biały pion wykonuje ruch e2-e4 i staje obok czarnego piona. Teraz albo czarny pion zbija białego "w przelocie" albo traci prawo do pobicia tego piona. A jak możemy pobić w przelocie? Otóż wyobraźmy sobie, że biały pion zrobił ruch o 1 pole i pobijmy tak samo. Tak więc czarny pion staje na polu e3 (tak jakby biały pion ruszył o jedno pole) i biały pion (tak, ten z pola e4) zostaje zdjęty z szachownicy. Tak więc po ruchu 1.e2-e4 czarny pion wykonuje pobicie 1...d4xe3.
Ta zasada wydaje się na początku dość trudna, ale po kilku ćwiczeniach można szybko ją opanować. Warto wprowadzić ją dopiero jak dzieci oswoją się ze wszystkimi figurami i ich możliwościami. Bicie w przelocie jest stosunkowo rzadko stosowane, więc na początkowym etapie można spokojnie je ominąć. Niemniej warto po pewnym czasie do niego wrócić i uzupełnić ostatnią lukę w szachowej edukacji podstawowych zasad gry w szachy.


5. Króle i szachy oraz ciepła poduszka między nimi.

Także z królami wiążą się właściwości, których opanowanie może na początku przysparzać nieco trudności. Warto jednak poznać wszystkie reguły i mieć świadomość najczęstszych błędów na które trzeba zwracać uwagę. W ten sposób w przypadku wystąpienia niejasności można odwołać się do tego krótkiego mini-przewodnika.

a) króle nigdy nie mogą stać obok siebie - może to być oczywiste dla starszych, ale dzieci często zapominają o tym i "atakują" królem króla. Zapamiętajmy, że króle zawsze musi oddzielać "niewidzialna poduszka" - przynajmniej jedno pole między nimi. Król jest także figurą atakującą, więc przeciwny król nie może wchodzić "pod bicie".

b) żaden król nie może stawać (wchodzić) na atakowanym polu lub pozostawać na szachu (czyli na atakowanym polu). Tak więc jeśli jest szach to nie można królem uciec na pole atakowane ani także zignorować atak na króla. Jest to jedyna zasada, kiedy gracz musi zareagować, tak aby ochronić króla przed groźbą jego pobicia. Dzieci bardzo często zapominają o tym, że król jest atakowany i grają w najlepsze. Warto wprowadzić zasadę, że dziecko, które atakuje króla (daje szacha) informuje o tym swojego przeciwnika poprzez słowo "szach". I stosujemy tę zasadę tak długo, aż oboje z nich będą w stanie rozpoznawać szacha "bez powiadomienia". W przeciwnym wypadku będzie konieczne przypomnienie o tym kiedy król jest atakowany (szachowany) i jakie są możliwości obrony od szacha.

c) oba króle nigdy nie mogą być jednocześnie zaszachowane - ta zasada wiąże się z poprzednią, lecz jest najbardziej jaskrawym jej przypadkiem. Jeśli doszło do tego typu sytuacji, to musi oznaczać, że jedna ze stron wykonała nieprawidłowy ruch. Jeśli będziemy stosować słowne powiadomienie i dziecko będzie potrafiło rozpoznawać wszelkie sytuacje w których król jest szachowany - wówczas tego typu sytuacje nie będą miały miejsca.

d) króle zawsze muszą być dwa - od samego początku partii aż do jej zakończenia! To najbardziej drastyczny przypadek, gdy bardzo małe dzieci nie zostają powiadomione o tym, że "nie zbijamy króla". Zdarza się to wyjątkowo rzadko, lecz warto to na początku podkreślić, aby wszyscy najmłodsi zapaleńcy szachowi wiedzieli, że "wojsko (armia) bez króla nie może istnieć".


W tym momencie możemy powiedzieć, że zostały wyjaśnione najważniejsze zagadnienia związane z najbardziej istotnymi podstawowymi zasadami i regułami gry w szachy. Może to wydawać się dość złożone bądź obszerne, lecz dzięki temu naprawdę unikniemy niepotrzebnych problemów, niejasności czy wręcz konfliktów.

Uważam, że naprawdę warto nauczyć się tych trzech części (bądź je sobie wydrukować), ponieważ w przypadku uczestniczenia w turnieju szachowym może się przydać ta wiedza. W sytuacji problemowej można natychmiast sprawdzić czy wszystko jest w porządku - porównując sytuację do opisanych w tym mini-przewodniku. Partie turniejowe najmłodszych i bardzo początkujących graczy charakteryzują się naprawdę bardzo wieloma rzadko spotykanymi problemami, więc mając solidne podstawy bez trudu będziemy wiedzieli co należy zrobić.

Tak więc zakończyliśmy omówienie podstawowych zasad (reguł) gry w szachy. Kolejne stopnie wtajemniczenia będą polegały na graniu na wyższym poziomie. Natomiast ten mini-przewodnik gwarantuje rozgrywanie partii zgodnie z zasadami gry i omawia niezbędne minimum dotyczące najczęściej spotykanych błędów. Liczę na to, że każdy z rodziców czy opiekunów będzie teraz wiedział czy jego podopieczny poprawnie (względem zasad) rozgrywa partię.

środa, 25 grudnia 2013

Spojrzenie na najbardziej istotne zasady i reguły gry w szachy okiem nauczyciela (2)

Ta krótka seria wpisów będzie poświęcona wyjaśnieniu najbardziej istotnych podstawowych zasad i reguł gry w szachy. Postaram się także dać pewne wskazówki związane z tym, co należy robić, aby unikać prostych błędów na najwcześniejszym etapie nauki. Mam nadzieję, że pomimo pozornej prostoty zagadnień... będą one mogły dać nieco do myślenia bądź też wyjaśnić wszelkie wątpliwości związane z regułami gry (nie mylić z przepisami gry!). A więc zaczynamy kolejną lekcję!


3. Roszada oraz warunki jej wykonywania.

Z roszadą są związane pewne warunki, których zapamiętanie i zrozumienie gwarantuje sprawne rozgrywanie partii. Warto pamiętać, że w razie problemów możemy także zwrócić uwagę przeciwnikowi - o ile znamy oczywiście wszystkie istotne reguły.

Roszada jest (jednoczesnym) ruchem króla i wieży, która sprawia, że król z centralnej linii "magicznie" przenosi się w bok szachownicy. Rozróżniamy roszadę krótką i długą. Krótka to ta, która jest wykonywana w stronę skrzydła królewskiego (a więc w kierunku litery "h"), natomiast długa - w stronę skrzydła hetmańskiego (w kierunku litery "a"). Za każdym razem jednak roszadę w szachach klasycznych wykonujemy w ten sam sposób: najpierw król idzie o dwa pola w stronę wieży z którą chcemy zrobić roszadę, a następnie (ta) wieża przeskakuje króla i staje na polu obok niego. Prawda, że proste?

Natomiast ograniczenia związane z wykonywaniem roszady można podzielić na dwie grupy: a) szachowe b) inne (nieszachowe). Najpierw podam ograniczenia szachowe, a następnie te nie związane z szachem (czyli atakiem na króla).

Roszady nie wolno robić wtedy, gdy (warunki szachowe):
1) król znajduje się pod szachem (czyli jest atakowany)
2) król po wykonaniu roszady znajdzie się pod szachem (czyli mógłby stanąć na polu atakowanym)
3) król wykonując roszadę przechodzi przez pole szachowane (czyli atakowane przed dowolną bierkę przeciwnika)

Teraz kolej na warunki nieszachowe (inne). Roszada jest niemożliwa wówczas, gdy:
1) pomiędzy królem i wieżą (z którą chcemy zrobić roszadę) stoi jakakolwiek figura
2) wieża z którą chcemy zrobić roszadę wykonała jakikolwiek ruch
3) król wykonał jakikolwiek ruch

W sumie aż 6 warunków, ale za to pełna lista wszystkich przypadków. Można jeszcze dodać, że roszadę wykonujemy po linii poziomej (w lewo bądź w prawo), gdyż dawniej byli "specjaliści", który znaleźli lukę w definicji (przepisach) i robili roszadę z wieżą, która powstała na skutek.... promocji! Tak, wyobraźnia szachistów i zdolność do kombinowania (a także wyszukiwania dziur zarówno w ruchach na szachownicy jak i w przepisach) nie zna granic!

Co warto jeszcze podkreślić? Otóż pierwsza grupa warunków (szachowe) obejmuje sytuacje, które są w danym momencie. Oznacza to, że jeśli w kolejnych ruchach król nie będzie atakowany, to jeśli nie ma żadnego warunku uniemożliwiającego zrobienie roszady, wówczas możemy ją zrobić. Początkujący szachiści błędnie zakładają, że skoro król był atakowany (zaszachowany), to już roszady nie można zrobić. Często młodzi adepci sztuki szachowej robią roszadę przechodząc przez pole atakowane (zwykle to nawet tego warunku nie sprawdzają!). Bardziej zaawansowani spotykają się z sytuacją w której wieża jest atakowana przez gońca i nie wiedzą czy wówczas roszada jest możliwa (oczywiście, że jest). Po to, aby uniknąć tego typu dylematów trzeba KONIECZNIE nauczyć się wszystkich 6 reguł. Moi podopieczni, którzy chcą mieć zaliczoną roszadę... uczą się ich tak długo aż solidnie je opanują.

Jednym z ostatnich najczęściej spotykanych błędów w wykonywaniu roszady jest ten, który mówi o ruchu króla. Jeśli bowiem król wykona jakikolwiek ruch, wówczas roszada już bezpowrotnie przepada (jest niemożliwa). Natomiast w przypadku, gdy dość wcześnie dochodzi do wymiany hetmanów i król zostaje zderoszowany, to po jakimś czasie jedna ze stron zapomina o tym fakcie i robi roszadę jak gdyby nigdy nic. Najczęściej po partii powstaje mały dylemat (zwłaszcza, gdy jest jej zapis) - dokładnie w momencie, gdy instruktor bądź trener pyta: "w jaki sposób zrobiłeś roszadę?".

I na koniec wyjaśniania tego punktu warto zwrócić uwagę na sposób wykonywania roszady. Najpierw bierzemy do ręki króla i przestawiamy go o dwa pola w stronę wieży, a następnie wieżę ustawiamy obok króla. Niektórzy proponują wziąć obie figury biorące udział w promocji, ale ja tego sposobu nie polecam. Przepis turniejowy stanowi bowiem o tym, że "dotknięta idzie, postawiona stoi". Oznacza to, że w przypadku gdy najpierw dotkniemy (weźmiemy do ręki) wieżę, a następnie króla... wówczas przeciwnik może zareklamować naruszenie przepisów. Dlaczego? Otóż został wykonany ruch wieżą, więc nie można zrobić drugiego ruchu z rzędu królem. Natomiast w przypadku, gdy weźmiemy króla i przestawimy go o dwa pola, wówczas oczywiste jest to, że jest to związane z wykonaniem roszady (bowiem król porusza się zawsze o jedno pole - za wyjątkiem opisywanej roszady). Robiąc roszadę w podany przeze mnie sposób (najpierw król, potem wieża) ominiemy wszelkie problemy.


4. Promocja piona - czyli magiczna przemiana.

Pion, który dotrze do przeciwległego brzegu szachownicy (biały z linii 2 do 8, a czarny z 7 do 1) musi zamienić się na dowolną figurę (poza królem) tego samego koloru. Taki ruch nazywa się promocją lub też przemianą piona. Jak wykonujemy taki ruch? Są dwa sposoby - obecnie oba z nich poprawne (dopuszczalne).

Sposób 1: dochodzimy pionem do ostatniego pola, a następnie zdejmujemy go i stawiamy na nim figurę, którą chcemy (najczęściej jest to hetman).
Sposób 2: stawiamy figurę na ostatnim polu przed pionem i natychmiast (w ramach tego samego ruchu) zdejmujemy piona, którego chcieliśmy zamienić (czyli tego, który stał na przedostatnim polu).

Można powiedzieć, że w ostatniej sytuacji promocji robimy to samo co w sposobie pierwszym, tyle, że w odwrotnej kolejności. Wyjątek stanowi sytuacja w której promocję dokonujemy poprzez pobicie figury stojącej na ostatniej linii. Wówczas promowaną figurę stawiamy nie przed naszym pionem, lecz na miejscu zbijanej figury. Reszta zostaje taka sama (trzeba po dorobieniu figury zdjąć piona, który miał dotrzeć na miejsce promocji).

W praktyce turniejowej niemal zawsze spotyka się realizowanie promocji za pomocą drugiego sposobu: głównie z uwagi na to, że jest bardziej naturalny. Niemniej warto wiedzieć, że oba są prawidłowe (chociaż pierwszy jest bardziej logiczny i dokładniejszy).

Jakie trudności napotykamy w przypadku promocji piona? Otóż w zasadzie najczęściej spotyka się tylko jeden problem. Jest nim błędne przekonanie o tym, że można dorobić (przemienić piona) jedynie na taką figurę, która została zbita (czyli nie znajduje się na szachownicy). Tak naprawdę jednak można ZAWSZE zamienić piona na dowolną figurę tego samego koloru. W praktyce oznacza to, że możemy mieć 4 hetmany, 5 skoczków, 3 wieże czy nawet 6 gońców - o ile posiadamy wystarczającą ilość pionów do przemiany (które dojdą do końca planszy). Warto pamiętać, że nie ma znaczenia sposób w jaki dotrze pion do końca szachownicy - czy z biciem czy też bez bicia - promocja zawsze jest tym samym.

Bywają oczywiście inne śmieszne sytuacje, ale są one związane raczej z całkowitym brakiem świadomości lub wiedzy dotyczącej gry w szachy (czasem także dużego stresu czy bardzo krótkiego czasu na wykonanie ruchu). Widziałem bowiem wiele przypadków w których pionek zamieniał się na figurę innego koloru bądź też ktoś zamieniał piona na hetmana (krzycząc "hetman!")... stawiają wieżę "do góry nogami". W przypadku małych dzieci może dochodzić do tego, że dojdą pionem do końca... i nie zamienią go na żadną figurę (nie wiedzą bowiem o tej magicznej przemianie). Najbardziej kuriozalnym przypadkiem jest jednak to, gdy gracz dochodzi królem do ostatniej linii - i twierdzi, że może dostawić sobie dodatkową figurę (bo doszedł królem "do końca").

Jednak najbardziej rozpowszechnionym i stale powielanym błędem jest to, że dany gracz (bądź jego przeciwnik) twierdzi, że "nie możesz dorobić sobie figury, ponieważ nie można mieć dwóch takich samych" bądź też "nie została jeszcze zbita". W tym wypadku warto dzieci uświadamiać, że nie ma ŻADNEGO znaczenia to jakie figury zostały zbite czy jakie stoją na szachownicy - nie wolno zamieniać jedynie na "dodatkowego" króla czy też zostawić piona na ostatniej linii (lub też "zamienić piona na piona") .

czwartek, 19 grudnia 2013

Spojrzenie na najbardziej istotne zasady i reguły gry w szachy okiem nauczyciela (1)

Ta krótka seria wpisów będzie poświęcona wyjaśnieniu najbardziej istotnych podstawowych zasad i reguł gry w szachy. Postaram się także dać pewne wskazówki związane z tym, co należy robić, aby unikać prostych błędów na najwcześniejszym etapie nauki. Mam nadzieję, że pomimo pozornej prostoty zagadnień... będą one mogły dać nieco do myślenia bądź też wyjaśnić wszelkie wątpliwości związane z regułami gry (nie mylić z przepisami gry!). Tak więc zaczynamy.


1. Szachownica oraz bierki: poprawne ustawienie i najczęstsze błędy.

Szachownica składa się z pól białych i czarnych. Jak poprawnie rozłożyć szachownicę? Otóż zasada jest następująca: "Light on right" (Jasny kolor po prawej). Chodzi o to, aby w prawym narożniku każdego z graczy było białe (jasne) pole. Jeśli szachownica została prawidłowo ustawiona, wówczas od razu widać czy tak w rzeczywistości jest.

Kolejną zasadą jest to, że w praktyce turniejowej (w zwykłej partii nie jest to aż tak ważne, ale lepiej od razu uczyć się  poprawnie, prawda?) gracz mający białe bierki ustawia je na liniach 1 i 2, natomiast ten, który dowodzi czarnym wojskiem - na liniach 7 i 8. Tylko tyle i aż tyle. Jeśli chcemy lub musimy zagrać kolorem przeciwnym, wówczas albo przekręcamy szachownicę (uważając, aby ustawione bierki nie poprzewracać) bądź też zamieniamy się miejscami.

Ostatnim z warunków poprawnego ustawienia całego sprzętu szachowego jest to, aby hetman stał na właściwym miejscu. Znowu wystarczy zapamiętać prostą regułę, a potem ją stosować w praktyce. W rogach planszy stoją wieże, obok nich skoczki, potem gońce. Zostają dwa puste pola (białe i czarne). I tu właśnie trzeba wkuć do głowy zasadę: Biały hetman na BIAŁYM polu, a czarny hetman na CZARNYM polu. Można także w ten oto sposób wspomagać swoją pamięć: Królowa lubi swój kolor. Tak więc białego hetmana stawiamy na polu białym, a czarnego na czarnym. A co z królem? Bardzo prosto - jego ustawiamy na ostatnim wolnym polu. I na koniec przed wszystkimi figurami (stojącymi na 1 i 8 linii) ustawiamy pionki.

Najczęstsze błędy to niepoprawne ustawienie hetmana (czasem obydwu) i bywają też przypadki, że zwłaszcza młodsi gracze ustawiają gońce obok wież. Warto wówczas dać im prostą regułę: konik stoi przy wieży na wypadek, gdyby rycerz musiał z niej uciekać (lub coś w podobnym stylu). Tak, to naprawdę jest AŻ TAK banalnie proste!


2. Trzy szachowe fundamenty: szach, mat oraz pat.

Te trzy szachowe terminy muszą być bardzo dobrze zrozumiane i opanowane. Warto im się przyjrzeć, tak by potem nie było żadnych nieporozumień czy wątpliwości.

Szach oznacza atak na króla lub jak kto woli - zaatakowanie króla. Jeśli dana figura lub pionek szachuje króla, to znaczy, że chce go pobić. Z szachem są związane dwie reguły, które należy ZAWSZE przestrzegać. Mianowicie - nigdy nie wolno wchodzić pod szacha i zostawać pod szachem. Wejście pod szacha oznacza przejście królem na pole, które jest atakowane przez dowolną bierkę (figurę bądź piona) przeciwnika - także jeśli jest nim nieprzyjacielski król. I tu od razu warto zapamiętać: dwa króle NIGDY nie mogą stać obok siebie! Jeśli doszło przypadkiem do takiej sytuacji, to oznacza, że jeden z zawodników wykonał ruch nieprawidłowy (czyli nielegalny lub niedozwolony względem zasad gry).

Natomiast zostawanie pod szachem wiąże się z tym, że wykonujemy dowolny ruch, który powoduje, że nasz król NADAL jest atakowany (czyli stoi pod szachem bądź też stoi na szachu). Dzieci i bardzo początkujący szachiści mogą rozegrać partię nie zwracając uwagę na fakt, że jeden (bądź nawet obydwa!) z nich jest ciągle atakowany. Oczywiście warto jak najczęściej ćwiczyć ten element, aby dzieci jak najszybciej grały prawidłowo, bo potem będzie mogło to być podwójnie bolesne.

Dodajmy jeszcze, że możemy się obronić od szacha (ataku na króla) na 3 sposoby - możliwości są następujące: pobicie, ucieczka i zasłona.

Pobicie bierki wiąże się z jej zbiciem (usunięciem z planszy), więc likwidujemy w ten sposób napastnika, który atakował króla. Z kolei ucieczka królem jest możliwa tylko wówczas, gdy jest wolne pole - takie, które nie jest zajęte przez własną bierkę bądź też takie, które nie jest atakowane przez nieprzyjacielską figurę lub piona. A co jeśli chodzi o zasłonę od szacha? Otóż można wykorzystywać ten sposób jeśli tak zdecyduje gracz poza następującymi przypadkami: a) Figura atakująca króla stoi na polu bezpośrednio przy nim (obok niego), b) szacha daje skoczek (a przed nim nigdy nie można się zasłonić, bo przeskakuje wszystko co stoi na jego drodze), c) króla atakuje pionek - jego specyfika ataku (zawsze do przodu o jedno pole na ukos w lewo lub w prawo) powoduje, że nie można się zasłonić, bowiem nie można nic wstawić pomiędzy niego a atakowanego króla.

Jak widzimy teraz już mamy z górki: jeśli nie można się obronić poprzez wykorzystanie dowolnego z podanych sposobów (ŻADEN z nich nie jest możliwy), wówczas atakowany król jest zamatowany. Dawniej mawiano szach-mat, ale obecnie używa się tylko końcowego członu: po prostu następuje tradycyjny mat. Warto wspomnieć, że w partiach turniejowych nie należy mówić kiedy jest szach, bo jest to (względnie może być) traktowane jako rozpraszanie przeciwnika. Jednak w przypadku młodych adeptów sztuki szachowej zalecam, aby pozwolić im na to, przynajmniej dopóki nie będą na tyle biegłe i samodzielne, aby rozpoznawać za każdym razem atak na króla.

I na koniec zostaje nam wyjaśnienie pata. Czym jest pat? To sytuacja, która oznacza, że król nie jest atakowany (nie ma szacha) a jednocześnie ani on ani dowolny z jego podwładnych (o ile zostały mu w dyspozycji jeszcze figury i piony) nie mogą wykonać ŻADNEGO prawidłowego ruchu (dozwolonego względem zasad gry). Tak więc pata rozpoznajemy najpierw poprzez sprawdzenie czy król nie jest szachowany. Jeśli nie ma ataku na króla, wówczas sprawdzamy czy jest możliwy JAKIKOLWIEK prawidłowy ruch (nie jest ważne czy królem czy też dowolną z pozostałych bierek). Jeśli nie można wykonać ŻADNEGO prawidłowego (legalnego) ruchu, wówczas partia kończy się remisem. Tak - w sytuacji pata nie wygrywa żadna ze stron - i to bez względu na to jak dużą przewagą dysponowała jedna ze stron.

Najczęstszymi błędami są wchodzenie bądź zostawanie pod szachem (niestety to jest nagminne u młodych adeptów gry), trudności w odróżnianiu pata od mata (nigdy nie może być pat jeśli król jest atakowany!) czy też nie rozpoznawanie i nie uwzględnianie WSZYSTKICH możliwości obrony od szacha (najczęściej dzieci sądzą, że jeśli nie da się zbić bierki lub uciec królem, to jest mat - a tymczasem czasami można jeszcze się czymś zasłonić albo przesłonić). W przypadku pata najbardziej rozpowszechniony błąd polega na tym, że początkujący analizują legalne (prawidłowe) ruchy jedynie królem, gdy tymczasem musimy sprawdzić "legalność" każdej z pozostałych bierek.


Mam nadzieję, że na dziś powinno wystarczyć. Zapewniam, że dobre zrozumienie tego typu błędów - może przyczynić się do ich całkowitego wyeliminowania. W kolejnych odcinkach powiemy sobie o kolejnych trudnościach, które sprawiają, że początkujący (a często także rodzice, którzy wspierają swoje pociechy!) czują się nieco zagubieni w tym świecie szachowych reguł i zasad. Niemniej nie ma się co martwić na zapas - zapewniam, że z pewnością damy radę wszystko porządnie omówić!