Dzisiaj powiemy sobie o tym jakie są najczęstsze sposoby oraz cele rozwiązywania zadań. Są bowiem różne zadania, testy i łamigłówki – a przy okazji także różne sposoby (metody) oraz cele ich rozwiązywania. Jak do tego podejść? Kiedy rozwiązywać na ilość a kiedy na jakość? Często słyszymy: "Nie ilość, lecz jakość się liczy!" Czy naprawdę zawsze tylko jakość jest najważniejsza? A jeśli nie to dlaczego? Kiedy lepiej skupić się na ilości? A czy jest możliwa praca polegająca na rozwiązywaniu różnych zadań (problemów) w sposób losowy (przypadkowy)?
Każdy gracz szachowy świetnie wie, iż aby stawać się coraz lepszym szachistą konieczny jest trening. W ramach niego wykorzystujemy różne zadania, testy czy też łamigłówki. Warto zastanowić się jaki jest cel tego typu działania. Otóż dzięki rozwiązywaniu takich zadań (w różnej formie) sprawdzamy swoją wiedzę jak i umiejętności rozwiązywania problemów. Czy jednak to wszystko?
Każdy gracz szachowy świetnie wie, iż aby stawać się coraz lepszym szachistą konieczny jest trening. W ramach niego wykorzystujemy różne zadania, testy czy też łamigłówki. Warto zastanowić się jaki jest cel tego typu działania. Otóż dzięki rozwiązywaniu takich zadań (w różnej formie) sprawdzamy swoją wiedzę jak i umiejętności rozwiązywania problemów. Czy jednak to wszystko?
Jeśli są to zadania testowe, wówczas możemy po ich rozwiązaniu (prawidłowym lub nieprawidłowym) sprawdzić, które z zadań rozwiązaliśmy poprawnie, a w których pojawił się błąd. Następnie dzięki informacji zwrotnej – w postaci zrozumienia tego co spowodowało błędne rozwiązanie – możemy wyciągnąć wnioski pozwalające na polepszenie naszych umiejętności czy też poszerzenie zakresu wiedzy. Warto dodać, że w przypadku zadań nie mamy podanej możliwej prawidłowej odpowiedzi, zaś w teście trzeba umieć wybrać (zaznaczyć) daną odpowiedź, którą uważamy za najlepszą (najczęściej jest to jedyna do zaznaczenia).
Zadania, testy i różne łamigłówki o charakterze problemowym możemy rozwiązywać na różne sposoby. Można rozwiązywać w sposób losowy, na czas, na ilość (szybkość), na jakość (na dogłębne zrozumienie danej pozycji oraz zawartego w niej problemu).
W zależności od przyjętego sposobu (metody pracy) rozwiązywania możemy osiągnąć różne efekty (czyli następuje realizacja określonego celu).
Jednym z ciekawszych sposobów rozwiązywania zadań jest rozwiązywanie w sposób losowy. Na czym to polega? Otóż z wybranego zakresu zadań (50, 100, 200, 500, 1000, 2000) wybieramy określoną liczbę zadań do rozwiązania (5, 20, 50, 100, 200, 300, 500) poprzez wybieranie ich losowo. Czyli albo znajdujemy zadanie na określonej stronie (wcześniej ją losujemy lub mówimy na głos) lub też przechodzimy do zadania o numerze, który wylosujemy (lub na gorąco wymyślimy). Może to przybrać taką postać (zakładając, że mamy do rozwiązania 15 zadań ze zbioru 200 pozycji): 9, 11, 36, 72, 22, 37, 36, 87, 129, 110, 57, 81, 170, 199, 123. Jest to jeden z najlepszych sposobów sprawdzania i rozwiązywania zadań bez tzw. klucza. Przy okazji jest to także dobra zabawa – zwłaszcza jeśli samemu zgaduje się różne numery zadań.
Celem tego sposobu pracy jest rozwijanie umiejętności rozwiązywania różnorodnych problemów bez jakichkolwiek wskazówek czy też unikanie z góry określonej skali trudności (stale zadania łatwe) bądź tematyczności zadań (cały czas zadania na mata bądź związanie).
Rozwiązywanie na czas polega na ustawieniu pewnego przedziału czasowego w którym będziemy łamali sobie głowę nad zadaniami. Dzięki temu możemy być pewni, że w danym dniu (tygodniu, miesiącu czy roku) przepracujemy określoną ilość godzin. Jeśli codziennie będziemy rozwiązywali zadania (np. kombinacje) przez 1 godzinę dziennie, wówczas rocznie da to około 350-360 godzin (niekiedy nie będziemy w stanie, chociażby gdy jesteśmy chorzy lub nie mamy dostępu do zadań). Celem jest to, aby mieć określone stałe ramy czasowe w pełni niezależne od nas. Zobaczmy. Jeśli rozwiązujemy zadania przez 60 minut, wówczas po naciśnięciu przycisku „start”, po godzinie alarm zegarka (budzika) poinformuje nas o tym, że właśnie zakończyliśmy daną sesję rozwiązywania.
W tym przypadku nasz cel polega na tym, aby pracować w z góry narzuconym przedziale czasu.
Z kolei jeśli rozwiązujemy zadania i pracujemy na ilość, wówczas celem będzie sprawdzenie tego jak dobrym stopniem rozpoznawania schematów oraz konkretnych pozycji dysponujemy. Przykładowo dawniej pracowałem tym sposobem z książką „Podręcznik kombinacji, cz.1”, w której było 1320 pozycji. Przy pierwszym powtórzeniu całej książki (na szybkość) zajmowało mi to kilka godzin. Niemniej już przy 30 powtórce wystarczyło jedynie 40 minut. Rekordem było zrobienie całości w ciągu 25 minut, ale wówczas konieczna była ogromna koncentracja i doskonałe wyczucie pozycji. Jest to chyba najlepsza metoda, gdy chcemy odświeżyć i przypomnieć sobie dany materiał, a zależy nam na stracie jak najmniejszej ilości czasu. Warunkiem skuteczności tego sposobu (metody pracy) jest to, aby dany zakres zadań był znany i stosunkowo łatwy (dla nas). Wówczas w ten sposób można przerobić bardzo dużą ilość zadań w jak najkrótszym czasie.
Celem pracy na ilość jest możliwie najszybsze utrwalenie (lub sprawdzenie) znajomości danych zagadnień (pozycji).
Wreszcie ostatnim sposobem rozwiązywania zadań jest rozwiązywanie na jakość (na dogłębne zrozumienie danej pozycji oraz zawartego w niej problemu). Warto od razu podkreślić, iż jest to najtrudniejsze i najbardziej czasochłonne podejście. W tym przypadku wnikamy w pozycję tak głęboko jak tylko jesteśmy w stanie. Sami określamy to kiedy przechodzimy do kolejnej. Co więcej – nie ma limitu związanego z tym, że nie możemy powrócić do dowolnej pozycji. Czasem konieczne jest przejście do innych pozycji, tak aby po jakimś czasie powrócić do pozycji w której nie wiedzieliśmy co i jak dalej poszukiwać. To podejście wskazane jest przy różnego rodzaju analizach zarówno pozycji jak i fragmentów partii. Najważniejsze w tym sposobie pracy jest to, aby zapisywać wszelkie pomysły, hipotezy, rozwiązania czy też komentarze – jak też wnioski, które wyciągamy z naszej pracy. Miałem okazję pracować w ten sposób kilkukrotnie i jeśli będzie okazja, to pokażę jak można pracować nad danym zagadnieniem (pozycją, grupą pozycji, wariantem debiutowym, końcówką czy też pozycją z gry środkowej) aż będziemy czuli, że zostało ono w wystarczającym stopniu zgłębione. Być może niektórzy domyślają się, że ten sposób jest także określany jako „studiowanie szachów”. Tak! To właśnie jest najbardziej efektywna i zarazem najtrudniejsza nauka szachowa. Co istotne – do jej efektywnego wykonywania konieczne są odpowiednie narzędzia, jak też właściwa organizacja pracy (nastawienie na cel). W przeciwnym wypadku będziemy pracowali nieefektywnie i zamiast studiowania szachów będzie to „syzyfowa praca”
Celem pracy na jakość (studiowania szachowego) jest dotarcie do istoty problemu jak też wyciągnięcie wniosków, które będą możliwe do zastosowania w innych przypadkach. Można jeszcze dodać, że w tym podejściu dominuje postawa „pracuję dotąd aż nie będę miał wątpliwości i na wszystkie moje pytania znajdę satysfakcjonujące odpowiedzi”. Tak więc nie koncentrujemy się jedynie na znalezieniu najlepszej odpowiedzi, lecz także na zrozumieniu tego dlaczego inne kontynuacje (pomysły, idee, rozwiązania) nie są wystarczająco dobre.
Być może nie są to wszystkie sposoby pracy związanej z rozwiązywaniem zadań, ale moim zdaniem są one najczęstsze i zarazem najłatwiejsze zarówno do stosowania jak i zrozumienia. Mam nadzieję, że dzięki temu krótkiemu wprowadzeniu będziemy wiedzieli kiedy wykorzystywać dany sposób pracy.
Zaznaczam jeszcze, że nie należy myśleć o nich jako o wykluczających się, lecz dopełniających... oraz nie oceniać ich w kategoriach "lepszy-gorszy", lecz "skuteczniejszy w danej sytuacji - nieskuteczny w danej sytuacji".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz