W zależności od podziału można wyróżnić kilka typów amatorów (graczy początkujących). W celu uproszczenia zagadnienia podzielmy zawodników początkujących na 3 grupy:
1) gracz A. Taka osoba ma problemy z poprawnym wykonywaniem ruchów. Myli ruchy skoczka, niekiedy „zmieni” ruchy gońca z ruchami wieży czy też pionkiem bije przed siebie. W takiej sytuacji należy dawać dużo przykładów na opanowanie wszystkich poprawnych (względem zasad) ruchów. Ćwiczenia wykonywać dotąd aż będzie poprawnie. Innej drogi nie ma jeśli ktoś myśli poważniej nad szachami. Unikanie takich błędów będzie więc polegało na tym, aby dana osoba koncentrowała się nad ruchami i obserwowaniu jej gry przez osobę, która ZA KAŻDYM razem będzie zwracała uwagę na nieprawidłowe ruchy. Zwykle okres 2 tygodni intensywnych ćwiczeń powinien wystarczyć. Niemniej w przypadku dzieci (do lat 7-8) bardzo często można spotkać sytuacje w których jeden lub oba króle stoją pod szachem przez dłuższy czas. W tym miejscu można dodać, że ranking takiego gracza to od 700 do 1000 (poniżej 1000 oznacza, że nie ma opanowanych wszystkich zasad gry i wykonuje jeszcze nieprawidłowe ruchy).
2) gracz B. Taka osoba zna już wszystkie zasady, niemniej nie wie co należy dalej robić. Wówczas należy uświadamiać takiego zawodnika, że pierwszym krokiem jest to, aby zbijać jak najwięcej, a tracić jak najmniej. Dlatego należy zwracać uwagę na podstawki i proste niewykorzystane błędy. Wystarczy w tym celu zobaczyć rozgrywane partie przez danego zawodnika i pomóc mu wyszukać błędy taktyczne i podstawki. Następny etap to powtórzenie (lub wyjaśnienie jeśli dany zawodnik nie rozumie lub nie pamięta) lekcji szachowej taktyki. I ostatni etap to WYTRWAŁA PRACA (nie musi być systematyczna, jednak jak najbardziej powinna) polegająca na wyeliminowaniu błędów taktycznych (przede wszystkim podstawek, a w dalszej kolejności „niewykorzystanych szans”). W zależności od zaangażowania oraz indywidualnych możliwości (predyspozycji) danego zawodnika może to trwać od pół roku do kilku lat. Nie można podać konkretnej liczy zadań, które należy rozwiązać, aby problem znikł. Niemniej często podaje się w literaturze, że przynajmniej 2-3 tysiące zadań. Warto w tym miejscu jeszcze podkreślić, że nie chodzi jedynie o ILOŚĆ rozwiązanych zadań, lecz o JAKOŚĆ. Znacznie lepsze jest rozwiązanie tysiąca zadań z pełnym zrozumieniem oraz zaangażowaniem, aniżeli dziesięciu tysięcy byle jak i byle szybko. Pamiętajmy, że EFEKT ma być trwały, a nie jedynie tymczasowy. Taki gracz często prezentuje poziom 1000-1300.
3) gracz C. Taka osoba zna już ruchy, stara się nie podstawiać materiału oraz potrafi wykorzystywać proste błędy przeciwnika. Niemniej brakuje jej umiejętności związanych z odpowiednim planowaniem oraz określaniem celów i sposobów ich realizacji. Zwykle najczęściej przejawia się to w niskiej jakości rozgrywania gry środkowej oraz bardzo słabym poziomie w końcówkach. Jak rozwiązać ten problem? Bardzo prosto: należy zaznajomić się z końcówkami (najpierw podstawowe, a potem rozszerzony zakres), a także najważniejsze zasady gry środkowej (czy też pozycyjnej). Taki gracz często prezentuje poziom 1350-1500. Bez umiejętności z zakresu strategii (a to właśnie wlicza się także gra środkowa) nie ma co marzyć o przekroczeniu poziomu 1600 czy 1700.
Podsumowując: w zależności od tego na jakim poziomie znajduje się dany zawodnik należy na co innego zwrócić uwagę. Niemniej na KAŻDYM etapie konieczna jest praca nad błędami i problemami, które pojawiają się w trakcie rozgrywania partii. Im lepsza diagnoza, czyli rozpoznanie problemu (błędów), tym większa szansa na wyleczenie – czyli wyeliminowania problemu. Pod warunkiem jednak, że dana osoba zaakceptuje fakt, że popełnia błędy i będzie chciała poświęcić ODPOWIEDNIĄ ILOŚĆ czasu i wysiłku na ich wyeliminowanie. Specjalnie podkreślam, że musi to być świadoma decyzja danego zawodnika nad tym, że będzie on pracował nad tym, aby wyeliminować błędy, które najbardziej hamują jego rozwój.
1) gracz A. Taka osoba ma problemy z poprawnym wykonywaniem ruchów. Myli ruchy skoczka, niekiedy „zmieni” ruchy gońca z ruchami wieży czy też pionkiem bije przed siebie. W takiej sytuacji należy dawać dużo przykładów na opanowanie wszystkich poprawnych (względem zasad) ruchów. Ćwiczenia wykonywać dotąd aż będzie poprawnie. Innej drogi nie ma jeśli ktoś myśli poważniej nad szachami. Unikanie takich błędów będzie więc polegało na tym, aby dana osoba koncentrowała się nad ruchami i obserwowaniu jej gry przez osobę, która ZA KAŻDYM razem będzie zwracała uwagę na nieprawidłowe ruchy. Zwykle okres 2 tygodni intensywnych ćwiczeń powinien wystarczyć. Niemniej w przypadku dzieci (do lat 7-8) bardzo często można spotkać sytuacje w których jeden lub oba króle stoją pod szachem przez dłuższy czas. W tym miejscu można dodać, że ranking takiego gracza to od 700 do 1000 (poniżej 1000 oznacza, że nie ma opanowanych wszystkich zasad gry i wykonuje jeszcze nieprawidłowe ruchy).
2) gracz B. Taka osoba zna już wszystkie zasady, niemniej nie wie co należy dalej robić. Wówczas należy uświadamiać takiego zawodnika, że pierwszym krokiem jest to, aby zbijać jak najwięcej, a tracić jak najmniej. Dlatego należy zwracać uwagę na podstawki i proste niewykorzystane błędy. Wystarczy w tym celu zobaczyć rozgrywane partie przez danego zawodnika i pomóc mu wyszukać błędy taktyczne i podstawki. Następny etap to powtórzenie (lub wyjaśnienie jeśli dany zawodnik nie rozumie lub nie pamięta) lekcji szachowej taktyki. I ostatni etap to WYTRWAŁA PRACA (nie musi być systematyczna, jednak jak najbardziej powinna) polegająca na wyeliminowaniu błędów taktycznych (przede wszystkim podstawek, a w dalszej kolejności „niewykorzystanych szans”). W zależności od zaangażowania oraz indywidualnych możliwości (predyspozycji) danego zawodnika może to trwać od pół roku do kilku lat. Nie można podać konkretnej liczy zadań, które należy rozwiązać, aby problem znikł. Niemniej często podaje się w literaturze, że przynajmniej 2-3 tysiące zadań. Warto w tym miejscu jeszcze podkreślić, że nie chodzi jedynie o ILOŚĆ rozwiązanych zadań, lecz o JAKOŚĆ. Znacznie lepsze jest rozwiązanie tysiąca zadań z pełnym zrozumieniem oraz zaangażowaniem, aniżeli dziesięciu tysięcy byle jak i byle szybko. Pamiętajmy, że EFEKT ma być trwały, a nie jedynie tymczasowy. Taki gracz często prezentuje poziom 1000-1300.
3) gracz C. Taka osoba zna już ruchy, stara się nie podstawiać materiału oraz potrafi wykorzystywać proste błędy przeciwnika. Niemniej brakuje jej umiejętności związanych z odpowiednim planowaniem oraz określaniem celów i sposobów ich realizacji. Zwykle najczęściej przejawia się to w niskiej jakości rozgrywania gry środkowej oraz bardzo słabym poziomie w końcówkach. Jak rozwiązać ten problem? Bardzo prosto: należy zaznajomić się z końcówkami (najpierw podstawowe, a potem rozszerzony zakres), a także najważniejsze zasady gry środkowej (czy też pozycyjnej). Taki gracz często prezentuje poziom 1350-1500. Bez umiejętności z zakresu strategii (a to właśnie wlicza się także gra środkowa) nie ma co marzyć o przekroczeniu poziomu 1600 czy 1700.
Podsumowując: w zależności od tego na jakim poziomie znajduje się dany zawodnik należy na co innego zwrócić uwagę. Niemniej na KAŻDYM etapie konieczna jest praca nad błędami i problemami, które pojawiają się w trakcie rozgrywania partii. Im lepsza diagnoza, czyli rozpoznanie problemu (błędów), tym większa szansa na wyleczenie – czyli wyeliminowania problemu. Pod warunkiem jednak, że dana osoba zaakceptuje fakt, że popełnia błędy i będzie chciała poświęcić ODPOWIEDNIĄ ILOŚĆ czasu i wysiłku na ich wyeliminowanie. Specjalnie podkreślam, że musi to być świadoma decyzja danego zawodnika nad tym, że będzie on pracował nad tym, aby wyeliminować błędy, które najbardziej hamują jego rozwój.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz