niedziela, 16 października 2016

Taktyka szachowa totalnie odlotowa: właśnie to chciałem wiedzieć (15)

Podwójne uderzenie lub podwójny atak to absolutna podstawa dla każdego szachisty - zarówno jeśli chodzi o taktykę jak i atak różnych obiektów. Po to, aby rozpoznawać i tworzyć tego typu uderzenia musimy rozwiązywać zadania o coraz wyższej skali trudności. Kolejny ze zbiorów Pawła Dobrynieckiego oferuje takie ćwiczenia. Tak, to właśnie kolejna sympatyczna książeczka o jakże oczywistej nazwie - "Podwójne uderzenie". Czy jest to przydatna pozycja dla amatorów, którzy chcą posmakować tego czym jest poważna gra w szachy? Sprawdźmy i przekonajmy się!

Jak sama nazwa wskazuje ćwiczymy w nim motyw podwójnego uderzenia (ataku). Byłem zainteresowany tym na ile będę musiał wytężyć swój umysł, aby poprawnie i efektywnie rozwiązywać zadania zaproponowane przez ukraińskiego trenera. Do momentu gdy przerobiłem 144 zadania, wszystko szło dość gładko. Natomiast później każde kolejne zadanie już wymagało dużo większego wysiłku. Gdyby nie fakt, iż wiele bardzo podobnych motywów i zadań miałem okazję i przyjemność wiele razy rozwiązywać... to zapewne w tym miejscu bym na dłużej utknął. Niemniej postanowiłem, że będę cisnął ile fabryka da i jedynie zadania "abstrakcyjne" będę omijał, tak aby nie tracić niepotrzebnie czasu. I widzę, że to była dobra decyzja. Zobaczmy zatem co składa się na zawartość tej pomocy szkoleniowej.

Zbiór zadań zawiera 250 zadań a do tego 42 klasyczne partie w których ukazane jest wykorzystanie omawianego motywu. Najpierw jednak kilka słów o tych partiach. Niektóre są dość krótkie (do 12-15 ruchu), ale bywają i nieco dłuższe (nawet do 22-26), więc jest w czym wybierać. Bardzo ważne jest to, że nie tylko mają nagłówek, który wskazuje na to z jakiego debiutu wynikła dana pozycja, ale także diagram przed kluczowym uderzeniem. Widać, że są one dobrze dobrane, a więc wartościowe. Przy okazji warto podkreślić fakt, iż komentarze słowne ożywiają i wzbogacają partie, tak więc ich przerobienie zajmuje bardzo niewiele czasu.

Książeczka jest adresowana do młodych szachistów, trenerów, rodziców, osób prowadzących szachowe kółka (kluby) szachowe jak i do nauczycieli. Zbiór może być wykorzystany w celu przeprowadzenia zajęć treningowych jak i do samodzielnej pracy. Jak we wstępie pisze autor - pozycja zalecana dla szachistów posiadających kategorie.

Przy okazji jak przystało na trenera Paweł Dobryniecki zwraca szczególną uwagę uczniów: "W tej książce poza taktycznymi uderzeniami (zadaniami) na temat podwójnego uderzenia (ataku) przedstawiono partie szkoleniowe dla samodzielnej nauki i analizy, niektóre strategiczne przykłady, plany debiutowe i znane debiutowe pułapki... To wszystko będzie powodowało podwyższenie taktycznego oraz praktycznego mistrzostwa".

Poziom zadań jest odpowiedni, więc można się zadaniami naprawdę zmęczyć. Wydaje się, że to zaledwie 250 łamigłówek (dokładnie jest 240 zadań i 12 testów), więc pójdzie lekko, łatwo i przyjemnie. I tu warto być ostrożnym! Wystarczy policzyć średnio 2 minuty na każde zadanie (wraz z zapisem) i otrzymujemy 8-9 godzin pracy. Wniosek jest prosty: trzeba poświęcić weekend na tę pracę domową - zwłaszcza jeśli nie jesteśmy bardzo silni w taktyce.

Teraz pojawia się pytanie czy te zadania są trudne. Autor daje nam klasyczny test pokazujący to na ile jesteśmy mocni w danym temacie. I tak (według  autora): prawidłowe rozwiązanie 100 zadań to poziom gry, któremu odpowiada: 2 kategoria (ranking 1800), 150 - 2+ (1900), zaś 250 - to już pierwsza kategoria (2000). Tak więc każdy może samodzielnie oszacować jaką kategorię (poziom) dał radę osiągnąć - w zależności od ilości zdobytych punktów.

Przerabianie tej książeczki (rozwiązywanie zadań) wcale nie wymaga znajomości języka obcego (ukraińskiego, rosyjskiego, angielskiego czy niemieckiego - w takich bowiem językach jest podane krótkie wprowadzenie). Na każdej stronie znajdziemy 4 zadania: dodatkowo jest podany nagłówek, który informuje nas o tym do jakiej kategorii należy dana grupa zadań. W tym wypadku mamy tylko jedną możliwość: wygrana białych (prawie wszystkie zadania) lub czarnych (zaledwie 12 pozycji). Ciekawym pomysłem są wprowadzone linijki pod każdym diagramem, więc można wpisywać rozwiązania bezpośrednio w książeczce. Dodatkowo po zadaniach mamy 42 partie (te opisane na początku), zaś na samym końcu zbioru rozwiązania (6 stron).

Znowu podkreślę powody dla których tak wysoko cenię sobie tę serię zbiorów zadań. Przede wszystkim te zbiory znakomicie pokazują jak można odpowiednio dobrać zadania, aby przekazać maksimum idei w minimalnej ilości bierek. Kolejnym dowodem i powodem dla którego tak bardzo podobają mi się te reszebniki jest ich jakość: obecnie diagramy są wyraźne i przejrzyste, wydrukowane na jasnym papierze i przy zachowaniu bardzo dobrego kontrastu. Nie trzeba już wpatrywać się i zgadywać jakie bierki stoją na danym diagramie.

Co należy jeszcze pochwalić? Przede wszystkim to, iż zbiory te są nie tylko stale poddawane testom, ale każde kolejne wydania są poprawiane (ulepszane). Co jeszcze bardzo pozytywnie świadczy o tym zbiorze to recenzenci (testerzy) - trzech mistrzów i sędzia, którzy pomagają w tym, aby zadania były ciekawe i poprawne - czyli dbają o to, aby miały miano najwyższej jakości. A zadania naprawdę dają nieźle popalić, bo w niektórych pozycjach jest kilka pozornie dobrych ruchów. Niemniej dopiero przy bliżej analizie okazuje się, że to jedynie iluzja. W kilkunastu zadaniach musiałem naprawdę wychodzić z siebie, aby znaleźć prawidłowe rozwiązanie. Tym razem ten zbiór poszedł mi wyjątkowo szybko i sprawnie, prawdopodobnie dlatego, że ten motyw wielokrotnie przerabiałem w różnych książkach i zbiorach zadań. Najbardziej trzeba było wytężać umysł, gdy zadania były bardzo niestandardowe (coś na wzór studiów szachowych), jednak z niemal wszystkimi w końcu sobie poradziłem.

Poza tym miło zaskoczyło mnie jeszcze jedno. Podczas przerabiania tych zadań miałem wrażenie, że najpierw są podawane cegiełki, a potem stopniowo buduję z nich mini-konstrukcje. Dzięki temu miałem poczucie, że bazując na prostych przykładach dużo lepiej rozwiązuję te trudniejsze. Bogactwo idei i motywów jest naprawdę niesamowite. Owszem, niektóre motywy są powtarzane niemal do znudzenia, ale nie w tych samych konfiguracjach! Natomiast jeszcze inne pozycje oferują ciche obalenia, złudne rozwiązania czy też pozorny brak możliwości zjedzenia materiału. Najbardziej istotne jest to, aby rozwiązując te pozycje sprawdzać co się stanie w przypadku znalezionych innych ruchów: czy są to złudy (obalenia) czy też możliwe jest czasami przestawienie ruchów? W ten sposób można naprawdę dużo więcej wycisnąć z materiału, który aktywnie przerabiamy. Mówię o tym, ponieważ takie podejście gwarantuje stały rozwój, a to przekłada się na lepsze wyniki w praktyce. Moim konikiem jest znajdowanie wzmocnień, obaleń i błędów w zadaniach, więc tym bardziej staram się "zagrać lepiej niż mistrz".

Dla jakiego grona odbiorców (czyli jakiego poziomu zawodników) ten zbiór jest zalecany? Uważam, że najwięcej skorzystają z niego zawodnicy poziomu 1700-1900 (odpowiednio dobra trzecia kategoria lub słaba pierwsza). Niemniej w przypadku zawodników, którzy posiadają silną pierwszą kategorię: można wykorzystać ten zbiór, aby sprawdzić ich znajomość różnych motywów ukrytych w tym zbiorze (czyli w formie typowo testowej, która ma za zadanie wychwycić dziury i zaległości w wiedzy oraz umiejętnościach taktycznych danego zawodnika czy ucznia).

Powtórzę to co mówiłem ostatnio, gdy opisywałem zbiór zadań "Związanie". Tutaj zasada jest identyczna: "każdy ambitny amator, który marzy o poziomie gry pierwszej kategorii powinien obowiązkowo wycisnąć z tego zbioru co najmniej 90% poprawnych odpowiedzi. Do tego musi być w stanie każde z zadań do spodu zobaczyć (przeliczyć warianty), a do tego zapamiętać najważniejsze idee i obalenia każdej pozycji zawartej w zbiorze. A jeśli dogłębnie zrozumie, że motyw podwójnego uderzenia występuje praktycznie w każdej partii (zwykle wielokrotnie), wówczas nie zdziwi go to, że biegłość w tym motywie nie tylko ułatwi znajdowanie prawidłowego rozwiązania, ale także oszczędzi energię na dalsze rozważania. To właśnie powód dla którego warto przerabiać ten zbiór dotąd aż na każdą pozycję będziemy zużywali nie więcej niż półtorej minuty. Inaczej mówiąc: motyw podwójnego uderzenia musimy podskórnie czuć (tak, to właśnie owa szachowa intuicja!) a nie poszukiwać go na szachownicy".

Końcowa ocena tego zbioru to 9/10. Jest to jedna z nielicznych pozycji, która została świetnie przemyślana (pomysł) jak i zrealizowana (wydanie). Na wyróżnienie zasługuje dodatek w postaci partii szkoleniowych. Dzięki temu zbiorowi będziemy w stanie wzmocnić naszą szachową antenę (radar), która będzie wychwytywała możliwości taktyczne związane z motywem podwójnego uderzenia (ataku). A tak naprawdę to właśnie te dwa motywy (związanie i podwójny atak) są kwintesencją taktyki. Reszta motywów to niejako poszerzenie tych fundamentów. Bez dobrego opanowania idei taktycznych z tych dwóch zbiorów ("Związanie" i "Podwójne uderzenie") nie mamy szans na dogłębne zrozumienie przebiegu szachowej walki!

I jeszcze kilka słów o końcowym teście. Zawiera zaledwie 12 pozycji, więc pół godziny bez problemu powinno wystarczyć do rozwiązania i zapisania wszystkich istotnych informacji. Pierwsze kilka pozycji testowych dotyczą zagubionego konia/skoczka (4), kolejnymi są pytania o to czy (i czym) można pobić piona, zaś ostatnie zadania to problem związany z bezbronną wieżą. Według mojego systemu oceny (za każde zadanie pełny punkt) uzyskałem 9 punktów. W kilku zadaniach nie udało mi się dojść do sedna, bo to były zbyt trudne łamigłówki dla mnie. Generalnie uważam, że ten test powinien być lepiej opisany, bo może sprawić niektórym drobny ból głowy. Ten element według mnie jest zdecydowanie najsłabszą stroną (a raczej elementem) tej uroczej książeczki.

W tym momencie damy odpocząć naszemu znakomitemu trenerowi. Kolejne artykuły z tej serii zostaną poświęcone twórczości Wsjewołoda Kostrowa. Podobają mi się jego zbiory zadań (popularne reszebniki), więc wezmę je na warsztat i niebawem podzielę się moim wrażeniami. Tak więc w następnych odsłonach zobaczymy kilka pozycji szkoleniowych tego właśnie szkoleniowca.

PS. Kto zna język rosyjski może poczytać sobie o tym trenerze. Jest kilka słów na temat tego czym się zajmuje w swojej pracy szkoleniowej: http://chessknigi.ru/o-nas/kostrov-vsevolod.html
 

EDIT: Przy okazji dodam jeszcze, że na 250 zadań udało mi się poprawnie zrobić 235 (pozostałych albo nie zrobiłem w ogóle albo w pewnym momencie gdzieś się pogubiłem). Tak czy inaczej daje to dobrą podstawę: mój uzyskany wynik to 93% (235/252). Tak więc można powiedzieć, że już dość dobrze zaczynam rozpoznawać motywy podwójnego uderzenia (ataku). Przerobienie całego zbioru zajęło mi zaledwie niecałe 7 godzin (razem z zapisywaniem rozwiązań, ale bez sprawdzania z odpowiedziami - wyjątkiem było sprawdzenie rozwiązania testu końcowego). Na pewno będzie to dobra rozgrzewka na drodze do osiągnięcia poziomu taktyki w przedziale 2100-2200.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz