Ostatnio zastanawiałem się nad tym, dlaczego pewne sprawy dziś rozumiemy i umiemy, a za pół roku czy rok już niewiele z tego zostaje (i niejako od nowa się trzeba do tego zabierać). Okazuje się, że bez powtarzania wiedza (jak też umiejętności) szybko zanika :). Oczywiście nie jest to odkrycie jakoś specjalnie nowe, ale na pewno być może wielu z wam da kolejne pole do popisu :). Jeśli nie powtarzacie końcówek - to "ulecą" wam z głowy. Tak samo z grą środkową czy debiutową - im więcej razy będziecie powtarzać (i lekko poszerzać) daną partię (porcję) materiału... tym większa szansa, że zostanie to w głowie na długo :).
Chcę spróbować na sobie tego sposobu: wielokrotnego powtarzania, utrwalania oraz poszerzania w dwóch dziedzinach (tych, które dam rade przemęczyć):
Chcę spróbować na sobie tego sposobu: wielokrotnego powtarzania, utrwalania oraz poszerzania w dwóch dziedzinach (tych, które dam rade przemęczyć):
1) Taktyka - zadania (kombinacje)
2) Końcówki - zadania testowe (do rozwiązania)
Postaram się przerobić 1000 końcówek, z tego chcę umieć 400-500 w postaci biegłej (tzn. natychmiastowa ocena pozycji, kilka sekund zastanowienia się i ocena/wynik, po tej chwili także wskazanie planu realizacji przewagi albo też obrony).
Natomiast odnośnie taktyki to chce zrobić 5000 zadań (kombinacji) - od poziomu 1200 do poziomu 2200. Zadania będą wielokrotnie powtarzane, niemniej chce osiągnąć poziom biegłości w następujących obszarach:
a) poziom 1000-1200 - poprawność 100%
b) poziom 1201-1400 - poprawność 99%
c) poziom 1401-1600 - poprawność 95%
d) poziom 1601-1800 - poprawność 90%
e) poziom 1801-2000 - poprawność 88%
f) poziom 2001-2200 - poprawność 85%
Czyli będę na tyle powtarzał dane zadania (zwłaszcza niepoprawne lub te, które się nie utrwaliły), aż osiągnę w/w biegłość. Posiadam dostęp do zbiorów zadań (kombinacje) od poziomu 1000 do 2100 - szacunkowo około 20-25 tysięcy zadań. Tak więc nie będzie problemu z ich wyborem i ze zbyt małą ilością ;).
Zakładam, że zajmie mi to około 18 miesięcy (okres 1,5 roku - do końca 2012 roku). Chcę sprawdzić czy tego typu eksperyment zmieni coś w mojej grze (głównie taktyce i końcówkach oczywiście). To dość duże wyzwanie, ale jestem przekonany, że jeśli uda mi się je zrealizować, to inni będą mogli wówczas sprawdzić na ile jest prawdą "magia powtarzania". Wiele razy bowiem natknąłem się na sytuację w której trenerzy, instruktorzy czy też osoby chcące zrobić postęp pisały (mówiły): "to były setki (tysiące) pozycji i wielokrotne ich powtarzanie - bez tego nie byłbym w stanie osiągnąć obecnego poziomu (biegłości)".
Przy okazji jeśli będzie okazja, to będę przytaczał różne książki oraz artykuły i wypowiedzi związane z "magią powtarzania" - mam nadzieje, że będzie to dla was kolejna możliwość sprawdzenia siebie oraz wskazówka pomocna na drodze szachowego rozwoju :).
Jeśli macie ochotę o coś zapytać czy skomentować to proszę bardzo :)
PS. Trzymajcie kciuki, bo to będzie ciężka próba - wszak będę niejako skazany na kilkaset godzin oglądania, rozwiązywania i powtarzania pozycji szachowych - potem mogę zamiast ludzi widzieć bierki szachowe :D
PS. Trial dedicated to my deep chess inspiration - Fhjull ;). Thx bro!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz