niedziela, 19 lutego 2012

Znajomość wielu typowych pozycji w każdej fazie gry – dlaczego jest to nam potrzebne do szachowego szczęścia

Tym razem spróbujemy się zastanowić nad tym dlaczego znajomość wielu typowych pozycji w każdej fazie gry jest to nam potrzebna do szachowego szczęścia. Czy nie lepiej po prostu "grać swoje"?

Otóż znaczna część osób nie rozumie dlaczego trzeba mieć wiele pozycji zakodowanych w naszej bazie danych, którą stale trzymamy (i poszerzamy) w naszym umyśle. Być może dzieje się tak dlatego, że spora część szachowych amatorów uważa, że nauczenie się ich jest bardzo trudne, żmudne i wymaga bardzo długiego okresu czasu. Innym wyjaśnieniem omijania tego tematu – jako niezbyt wygodnego – jest uzasadnienie typu: po co mam się tego uczyć skoro większość tych pozycji mi się nie przyda, a poza tym jak będę miał je w partii to przy desce je rozwiążę. Jak naiwne jest to podejście to chyba każdy zdaje sobie sprawę. Mianowicie – poznanie setek pozycji (mistrzowie znają tysiące, a silni arcymistrzowie dziesiątki tysięcy!) daje ogromny komfort i znacząca ułatwia oraz przyspiesza poprawność myślenia i wyciągania wniosków.

Tak więc teraz powinno nastąpić kluczowe pytanie: ile schematów (pozycji) mam opanować? 100, 500, 1000 a może 2000? I czy wszystkie z nich są (będą) mi naprawdę przydatne, aby zagrać dobrą partię? I tutaj odpowiedź wcale nie jest łatwa. Mianowicie: jeśli twój przeciwnik nie będzie zbyt wymagający, wówczas wystarczy zapamiętanie kilkunastu lub kilkudziesięciu schematów. Jednak jeśli będziesz walczył z zawodnikiem poziomu 2200-2300, wówczas im więcej będziesz miał w głowie zapisanych schematów, tym szybciej i poprawniej będziesz mógł oceniać pozycje i znajdywać właściwe plany (oraz konkretne posunięcia).

Dlaczego schematy są ważne? Otóż opanowanie pewnych wzorców daje nam podstawę ku temu, aby budowanie planu oraz oceny pozycji mogło sprawnie przebiegać – w oparciu o solidne podstawy.

Zastanów się jak zamierzasz ułożysz kostkę Rubika jeśli nie masz pojęcia jaki wzór (ang. pattern) ma powstać? Nie zapominaj, że obracasz w 3 wymiarach i sukcesem będzie poprawne ułożenie całości w przeciągu 30 sekund. Dasz radę czy też najpierw zaznajomisz się ze schematami oraz sposobem układania coraz bardziej zaawansowanych płaszczyzn?! Powodzenia! Mistrzowie i arcymistrzowie układają to bez większego wysiłku w czasie poniżej 20 sekund! Bardzo mnie ciekawi: czy ty też dasz radę tego dokonać?



Jeśli chcecie dowiedzieć się nieco więcej, zapraszam do przeczytania artykułu (4 strony, format PDF): http://beginnerchessimprovement.weebly.com

5 komentarzy:

  1. Jeśli chcecie dowiedzieć się nieco więcej, zapraszam do przeczytania artykułu (4 strony, format PDF):

    No tak, nie moglem spac w nocy i w efekcie sobie przeczytalem .... istonie fajny wywiad, swoja droga jest to bardzo udany pomysl ze powstała stonka w artykulami na biezaco dodawanymi , to podnosi dodatkowo wartosc merytoryczna blogu.

    mol

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciesze sie, ze dla obu stron to rozwiazanie jest bardzo korzystne. Teraz moj blog ma juz to o czym marzylem 2 lata temu - krotkie wpisy i artykuly, ktore mozna szybko sciagnac jak i takze szybko zamiescic. Teraz tylko rozciagnac dobe do 48godzin i mozna jechac mocno z koksem ;) :). A moze lepiej ksiazke zaczac pisac szachowa? ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A moze lepiej ksiazke zaczac pisac szachowa? ;)

    Jak widac; co zreszta chyba i dobrze prof thinker teacher ma mocne "ciągoty" w tym kierunku. Ale jedna ksiazka juz powstała (własciwie trzy w jednym). Pomysł jednak mozna bedzie kiedys zapewne powtorzyc, o ile zajda "sprzyjajace okolicznosci" do tego,
    Poki co, nalezy rozwijac blog.

    mol

    OdpowiedzUsuń
  4. 30s, to obecnie rekord układania kostki blindfolded, czyli "na ślepo". Arcymistrzowie łatwo robią sub15 a nawet sub10. Układanie jednak poniżej 30s wiąże się z koniecznością nauki dużej liczby algorytmów. (pełny system zawiera ich około 120). Chociaż techniką podstawową do 10 algorytmów przy odpowiedniej kostce i szybkim&płynnym kręceniu też powinno wyjść! Jednak naprawdę już nieliczni w skali światowej ułożą kostkę poniżej 1minuty.

    Szachy wciąż pozostają jednak trudniejsze od kostki rubika :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dokładnie!

    Miałem na myśli przede wszystkim to, że zarówno w kostce Rubika jak i w szachach są pewne podobieństwa - schematy, algorytmy czy wzory (wzorce). A to jak szybko się rozwiązuje dany problem (bez względu czy w szachach czy w kostce) to już inna bajka ;). Na pewno jednak osiągnięcie MISTRZOSTWA w obu wymaga solidnej, wytrwałej i efektywnej pracy :)

    PS. Książka powstanie - pytanie tylko czy zostanie wydana (w wersji papierowej) :). Kolejne pytanie zwiazane jest z tym czy będzie ona miała 1 autora czy też będzie to praca zbiorowa ;).

    OdpowiedzUsuń