piątek, 14 października 2016

Taktyka szachowa totalnie odlotowa: właśnie to chciałem wiedzieć (14)

Jednym z ciekawszych zbiorów zadań opracowanych przez Pawła Dobrynieckiego jest kolejny, który na okładce ma wyraźny napis "Związanie" (w trzech językach: rosyjskim, angielskim i niemieckim). Warto zatem zajrzeć do środka, aby się przekonać co takiego cennego zawiera. A więc spójrzmy na to co w nim takiego ciekawego piszczy!

Jak sama nazwa wskazuje ćwiczymy w nim motyw związania. Myślałem, że ta pozycja to będzie przysłowiowa bułka z masłem, a tu się okazało, że lekko się zdziwiłem. Mianowicie nie jest to książeczka dla dzieci, chyba że tych, które zamiast zębów mają ostre szachowe kły!

Zbiór zadań zawiera 300 zadań a do tego 52 klasyczne partie w których ukazane jest wykorzystanie motywu związania. Najpierw kilka słów o tych partiach. Niektóre są dość krótkie (do 12-15 ruchu), ale bywają i nieco dłuższe (nawet do 30-34), więc jest w czym wybierać. Bardzo ważne jest to, że nie tylko mają nagłówek, który wskazuje na to z jakiego debiutu wynikła dana pozycja, ale także diagram przed kluczowym uderzeniem. Widać, że są one wartościowe, ponieważ mają tylko niezbędne komentarze i ich przerobienie zajmuje bardzo niewiele czasu.

Książeczka jest adresowana do młodych szachistów, trenerów, rodziców, osób prowadzących szachowe kółka (kluby) szachowe jak i do nauczycieli. Zbiór może być wykorzystany w celu przeprowadzenia zajęć treningowych jak i do samodzielnej pracy. Jak we wstępie pisze autor - pozycja zalecana dla szachistów posiadających kategorie.

Przy okazji jak przystało na trenera Paweł Dobryniecki zwraca szczególną uwagę uczniów: "Rozwój kombinacyjnego widzenia, poznanie typowych szachowych kombinacji - to (ważny) krok do mistrzostwa każdego szachisty. W tej książce poza taktycznymi uderzeniami (zadaniami) na temat związania przedstawiono partie szkoleniowe dla samodzielnej nauki i analizy, niektóre strategiczne przykłady, plany debiutowe i znane debiutowe pułapki".

Jeśli chodzi o poziom zadań to można się nimi naprawdę nieco zmęczyć. Wydaje się, że to zaledwie 300 łamigłówek, więc pójdzie szybko. Nic bardziej mylnego! Wystarczy policzyć średnio 2,5-3 minuty na każde zadanie (wraz z zapisem) i otrzymujemy około 15 godzin pracy. Wniosek jest prosty: trzeba poświęcić weekend, aby odrobić w pełni pracę domową - zwłaszcza jeśli nie jesteśmy bardzo silni w taktyce.

Teraz pojawia się pytanie czy te zadania są trudne. Autor daje nam klasyczny test pokazujący to na ile jesteśmy mocni w danym temacie. I tak (według  autora): prawidłowe rozwiązanie 100 zadań to poziom gry, któremu odpowiada: 2 kategoria (ranking 1800), 200 - 2+ (1900), zaś 300 - to już pierwsza kategoria (2000). Dzięki temu każdy może samodzielnie oszacować jaką kategorię (poziom) dał radę osiągnąć - w zależności od ilości zdobytych punktów.


Przerabianie tej książeczki (rozwiązywanie zadań) wcale nie wymaga znajomości języka obcego (ukraińskiego, rosyjskiego, angielskiego czy niemieckiego - w takich bowiem językach jest podane krótkie wprowadzenie). Na każdej stronie znajdziemy 4 zadania: dodatkowo jest podany nagłówek, który informuje nas o tym do jakiej kategorii należy dana grupa zadań. W tym wypadku mamy tylko trzy możliwości: wygrana białych/czarnych, mat w 2 ruchach (24 pozycje) bądź też remis (4). Ciekawym pomysłem są wprowadzone linijki pod każdym diagramem, więc można wpisywać rozwiązania bezpośrednio w książeczce. Dodatkowo po zadaniach mamy 52 partie (te opisane na początku), zaś na samym końcu zbioru rozwiązania (6 stron).

Znowu podkreślę powody dla których tak wysoko cenię sobie tę serię zbiorów zadań. Przede wszystkim te zbiory znakomicie pokazują jak można odpowiednio dobrać zadania, aby przekazać maksimum idei w minimalnej ilości bierek. Kolejnym dowodem i powodem dla którego tak bardzo podobają mi się te reszebniki jest ich jakość: obecnie diagramy są wyraźne i przejrzyste, wydrukowane na jasnym papierze i przy zachowaniu bardzo dobrego kontrastu. Nie trzeba już wpatrywać się i zgadywać jakie bierki stoją na danym diagramie.

Co należy jeszcze pochwalić? Przede wszystkim to, iż zbiory te są nie tylko stale poddawane testom, ale każde kolejne wydania są poprawiane (ulepszane). Co jeszcze bardzo pozytywnie świadczy o tym zbiorze to recenzenci (testerzy) - trzech mistrzów i sędzia, którzy pomagają w tym, aby zadania były ciekawe i poprawne - czyli dbają o to, aby miały miano najwyższej jakości. A zadania naprawdę dają nieźle popalić, bo w niektórych pozycjach jest kilka pozornie dobrych ruchów. Niemniej dopiero przy bliżej analizie okazuje się, że to jedynie iluzja. W kilkunastu zadaniach musiałem naprawdę wychodzić z siebie, aby znaleźć prawidłowe rozwiązanie.

Gdyby ktoś zechciał wypisywać różnorodność tematów, które są połączone z wiodącym motywem związania, wówczas byłby w stanie zobaczyć czemu tak pieję z zachwytu nad tymi zadaniami (i ogólnie serią zbiorów Pawła Dobrynieckiego). Wyciska on bowiem z każdej pozycji tyle idei, że zdarzało się wiele razy, iż szeroko otwierałem oczy ze zdumienia. A pamiętajmy, że do ułomków raczej nie należę: przerobiłem kilkanaście tysięcy zadań do poziomu 1700 (i przy okazji około 100 tysięcy przykładów opartych na motywie mata w jednym ruchu - za pośrednictwem Internetu).

Pamiętajmy, że solidna praca oznacza sukces - tutaj nie ma drogi na skróty. Bez naprawdę dobrej taktyki żaden zawodnik nie ma szans na przekroczenie (lub osiągnięcie) poziomu 2/1 kategorii. Im szybciej to zrozumiemy tym chętniej w ruch pójdą kolejne reszebniki (zbiory zadań). Jak mawiają lekkoatleci: no pain - no gain!

Dla jakiego grona odbiorców (czyli jakiego poziomu zawodników) ten zbiór jest zalecany? Uważam, że najwięcej skorzystają z niego zawodnicy poziomu 1800-1900 (odpowiednio zwykła druga kategoria lub słaba pierwsza). Niemniej w przypadku zawodników, którzy posiadają silną pierwszą kategorię: można wykorzystać ten zbiór, aby sprawdzić ich znajomość różnych motywów ukrytych w tym zbiorze (czyli w formie typowo testowej, która ma za zadanie wychwycić dziury i zaległości w wiedzy oraz umiejętnościach taktycznych danego zawodnika czy ucznia).

A jak to wygląda z mojej perspektywy? Akurat tutaj nie będę oryginalny: każdy ambitny amator, który marzy o poziomie gry pierwszej kategorii powinien obowiązkowo wycisnąć z tego zbioru co najmniej 90% poprawnych odpowiedzi. Do tego musi być w stanie każde z zadań do spodu zobaczyć (przeliczyć warianty), a do tego zapamiętać najważniejsze idee i obalenia każdej pozycji zawartej w zbiorze. A jeśli dogłębnie zrozumie, że motyw związania występuje praktycznie w każdej partii (zwykle wielokrotnie), wówczas nie zdziwi go to, że biegłość w tym motywie nie tylko ułatwi znajdowanie prawidłowego rozwiązania, ale także oszczędzi energię na dalsze rozważania. To właśnie powód dla którego warto przerabiać ten zbiór dotąd aż na każdą pozycję będziemy zużywali nie więcej niż półtorej minuty. Inaczej mówiąc: motyw związania musimy podskórnie czuć (tak, to właśnie owa szachowa intuicja!) a nie poszukiwać ich na szachownicy.

Końcowa ocena tego zbioru to 10/10. Jest to jedna z nielicznych pozycji, która została świetnie przemyślana (pomysł) jak i zrealizowana (wydanie). Na wyróżnienie zasługuje dodatek w postaci partii szkoleniowych. Dzięki temu zbiorowi będziemy w stanie wzmocnić naszą szachową antenę (radar), która będzie wychwytywała możliwości taktyczne związane z motywem związania. A to już dobry i istotny krok w kierunku lepszego zrozumienia szachowej walki!

Kolejny artykuł zostanie poświęcony jeszcze innej perełce Pawła Dobrynieckiego - mam na myśli pozycje testowe z jego zbioru zadań o wdzięcznym tytule "Podwójne uderzenie" (250 pozycji). Miejmy nadzieję, że do czasu kolejnej prezentacji... uda mi się znaleźć chwilę, aby odsapnąć od tej lawiny zadań. Mawiają, że umysłu nie da się przeładować, ale wydaje mi się, że po intensywnym rozwiązywaniu zadań szachowych można mieć drobne problemy z tym, aby odróżniać rzeczywistość od fikcji  - zwłaszcza jak zamiast ludzi widzimy figury, piony, linie oraz relacje między nimi! Oto co ze zbioru zadań robi dobry umysł!

EDIT: Przy okazji dodam jeszcze, że na 300 zadań udało mi się poprawnie zrobić 280 (pozostałych albo nie zrobiłem w ogóle albo w pewnym momencie gdzieś się pogubiłem). Tak czy inaczej daje to dobrą podstawę: mój uzyskany wynik to 93% (280/300). Tak więc można powiedzieć, że już dość dobrze zaczynam rozpoznawać motywy związania. Przerobienie całego zbioru zajęło mi niecałe 12 godzin (razem z zapisem rozwiązań, ale bez sprawdzania z odpowiedziami). Na pewno będzie to dobra rozgrzewka na drodze do osiągnięcia poziomu taktyki w przedziale 2100-2200.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz