sobota, 9 stycznia 2016

Legendarna seria Józefa Sławina - podręczniki do treningu - od amatora do (arcy)mistrza (4)

Za nami już dwie książki z klasyki, więc znów nadeszła pora na spojrzenie do środka kolejnej perełki.

Tom trzeci to kolejna książka legendarnej serii Sławina, która zawiera 285 stron. Są w niej dwie części, które mają za zadanie przygotowanie fundamentu młodego szachisty do wygrywania materiału. Bogactwo tej pozycji to aż 900 zadań (klasycznych) i 300 zadań-miniatur. Jest to kolejny nieparzysty tom, więc będziemy mieli w nim do czynienia z zadaniami (parzyste to teoria szachowa).

Przednia i tylna okładka fantastycznej serii książek. Józef Sławin: Podręcznik i zbiór zadań (tom 3)

Przyjrzyjmy się zatem temu, co takiego niezwykłego zawiera ta książka. Pamiętajmy, że została ona wydana niemal 18 lat temu (pod koniec 1998 roku), więc powstaje pytanie czy jej zawartość jest nadal aktualna.

W sumie mamy aż 900 zadań rozbitych na 3 cykle: A, B i C. Każdy z nich zawiera po 300 zadań. Najłatwiejszy jest cykl A, ponieważ wymaga niewielkiego wysiłku - wygrania materiału w 1 i 2 ruchach. Cykl B to niejako utrwalenie i niewielkie utrudnienie charakterystycznych właściwości figur. Natomiast ostatni z cyklów (C) wymaga już dość dużego wysiłku oraz wytrwałości i sprytu. Do tego w tej części są niekiedy krótkie polecenia mające na celu przemyślenie zadania bądź wyciągnięcia wniosku.

Warto w tym miejscu zacytować autora: "W cyklu C od uczącego się wymagane są umiejętności dostrzegania i wyszukiwania kombinacyjnych motywów danej pozycji, dobrze jest widzieć wszystkie części szachownicy jak też zwracać uwagę na wymiany i wtrącone ruchy. Te pozycje pokazują dużą praktyczną cenność i wymagają powrotu do nich na późniejszych etapach nauki. Formy powtórzenia mogą być inne - przykładowo rozwiązywanie ze skróconym czasem do namysłu. Podobny trening czynnika szybkości nauki szachów (realizowanie tego samego celu w krótszym czasie) jest wyjątkowo ważny i konieczny na wszystkich etapach rozwoju.
W tym celu właśnie podane są pozycje dotyczące wygrywania materiału, które dadzą dobry początkowy fundament ("kopniak") w rozwoju szachowego myślenia i przyniosą dużą korzyść. Natomiast kompleksowe połączenie ich w całym procesie nauki podniesie go na nowy, wyższy jakościowo poziom, co potwierdza wieloletnie praktyka trenerska".

Przed przystąpieniem do rozwiązywania zadań jest jeszcze klasyka, czyli wskazówki dla młodych szachistów. Wydaje mi się, że dobrze byłoby podkreślić kilka istotnych elementów: a) ważne, aby przed rozwiązywaniem pozycji ocenić sytuację na szachownicy: jakie figury i piony są atakowane (znajdują się pod biciem), jak stoją oba króle, kto ma przewagę materialną, b) rozwiązując pozycje, w pierwszej kolejności sprawdzajcie najbardziej interesujące ruchy z szachem, różne ataki, związania oraz wymiany. Tak właśnie uczy jeden z najlepszych trenerów szachowych - Józef Sławin.

Po każdym cyklu podano krótki komentarz, który może być wykorzystany jako podpowiedź (w razie problemów z rozwiązaniem). Natomiast pełne odpowiedzi podane zostały dopiero po cyklu C. Na koniec autor radzi uczniom, aby rozwiązywali mniej zadań, ale za to lepiej (czyli powoli i poprawnie). Przykładowo zapisujemy rozwiązania 10 pozycji, a dopiero potem sprawdzamy poprawność i wypisujemy ilość błędów. Dydaktyka na każdym kroku - to co zostało podkreślone na tylnej stronie (każdej) okładki - "Po profesji - pedagog".

Pozostaje do omówienia jeszcze druga część książki. Znajduje się w niej dział kompozycji, który zawiera 100 zadań do rozwiązania. I tak samo jak poprzednio: każdy cykl po 100 łamigłówek, a więc w sumie trzy cykle (A, B i C). We wszystkich zadaniach zaczynają białe (dają mata w 2 ruchach). Co szalenie istotne - niemal wszystkie zadania mają bardzo dużą wartość szkoleniową i praktyczną. Wysiłek włożony w te zadania da nie tylko praktyczną siłę, ale przede wszystkim korzyść w postaci dużej satysfakcji ze znalezienia sprytnego rozwiązania. W tych zadaniach są ukazane bardzo efektywne sposoby wykorzystywania wszystkich bierek - ja to na swój użytek nazywam 'wyciskaniem idei'.

Oczywiście autor przed serią 300 zadań daje bardzo elegancki i zarazem krótki opis tego czym jest kompozycja i jakie są w niej wykorzystywane pojęcia. Z pewnością miłe będzie zacytowanie i przemycenie tego czym jest mat prawidłowy oraz idealny. Ten pierwszy musi być matem czystym i ekonomicznym. Czysty jest wtedy, gdy każde pole wokół króla jest niedostępne tylko z uwagi na jeden powód - albo raz atakowane albo zajęte przez swoją bierkę. Ekonomiczny mat, to taki w którym w macie (czyli końcowej siatce matowej) uczestniczą wszystkie figury (wyjątek dopuszczalny jest wyłącznie dla króla i pionów). Natomiast drugi rodzaj mata - idealny, polega na tym, że w matowym finale uczestniczą wszystkie bierki znajdujące się na szachownicy. Należy jeszcze obowiązkowo wspomnieć o tym, że rozwiązaniom tych zadań towarzyszy bardzo wartościowy słowny komentarz. Świadczy to bardzo dobrze o autorze - po raz kolejny (nie pierwszy i nie ostatni).

Na zakończenie kilka słów podsumowania. Jak można odpowiedzieć na postawione na początku pytanie: "Czy książka przetrwała próbę czasu"? Odpowiedź jest prozaiczna, banalna, trywialna i oczywista. Te książki zostały stworzone przez człowieka, który całe życie poświęcił nauce i szachom. Czyli jak? Tak, to jest właśnie Józef Sławin - klasyka i solidność, a więc treści i idee (w formie książki), które "nigdy nie wygasają" - nawet po wielu, wielu latach. Oczywiście sprawne oko wychwyci tu i ówdzie drobne niedokładności czy błędy. Niemniej stanowią one nie więcej niż 1-3% całości treści, więc współczesne wydanie wymagałoby dopieszczenia od strony graficznej i wyłapania oraz poprawienia drobnych błędów czy niedokładności.

Pewnie niektórzy czytelnicy chcieliby zadać najważniejsze dla nich pytanie: "no dobra, a dla kogo ta książka będzie najbardziej pożyteczna"? Moja odpowiedź jest prosta: dla każdego zawodnika o poziomie od mocnej piątej do średniej (mocnej) czwartej kategorii (poziom 1300 do 1500). Według mnie zawodnik poziomu trzeciej kategorii będzie się nudził z tą książką (być może za wyjątkiem zadań-miniatur, które mogą go nieco rozgrzać).

Mam nadzieję, że ten krótki opis spowoduje, że jeszcze bardziej będziemy mogli docenić autora, który w ciągu ostatnich 40 lat dał z siebie wszystko - połączył naukę ze sportem intelektualnym (aktywnością intelektualną powiązaną z rywalizacją). Następnie podzielił się z nami wspaniałą serią 16 książek, która pozostaje praktycznie nieznana - niestety z uwagi na barierę językową (kto zna język rosyjski, aby czytywać materiały szachowe?).

Marzę o tym, aby wydawnictwo Quality Chess zechciało kiedykolwiek wydać tę serię po angielsku. Będę pierwszym, który zapisze się na listę oczekujących na jej wydanie. I tym nietypowym, ale optymistycznym akcentem kończymy nasze kolejne rozważania i niespełnione oczekiwania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz