wtorek, 27 września 2011

Jak drastycznie zmniejszyć swój poziom gry w każdej partii

Ostatnio zastanawiałem się w jaki sposób dochodzi do tego, że zawodnik, który normalnie gra naprawdę solidne partie... nagle zaczyna grać tak słabo, że trudno poznać, iż to naprawdę on. Przyjrzyjmy się temu zagadnieniu.

Jak drastycznie zmniejszyć swój poziom gry w partii?

1) wykonuj ruchy szybko - to gwarancja tego, że nie zdążysz ich właściwie ocenić, sprawdzić i porównać. Wyjątek stanowi sytuacja w której masz JEDYNY prawidłowy ruch (wszystkie inne są niezgodne z zasadami gry). Wówczas oczywiście nie ma się co zastanawiać - należy go wykonać i dopiero później się zastanawiać. Innym wyjściem jest poddanie partii (jeśli widzisz, że po tym jedynym ruchu za chwilę będzie mat albo powstaną duże straty).
2) nie sprawdzaj swojego posunięcia (przede wszystkim pod kątem prostych wymian i taktyki). Wymyśl swój ruch i nie patrz na sytuację w której przeciwnik dokona pobicia danej bierki (lub nastąpi seria wymian). Wtedy masz bardzo dużą szansę, że wymyślony przez ciebie ruch będzie miał "dziurę".

Ostrzegam, że nie stosowanie wyżej wymienionych zasad może spowodować, że twoja gra nabierze sensu, będziesz trudniejszym przeciwnikiem do pokonania i nie będzie ci nikt zwracał uwagi, że "ciągle podstawiasz".
Oczywiście rozgrywanie tzw. długich partii w których konieczne jest wymyślenie, obliczenie, porównanie i sprawdzenie (danego planu i ruchu) wymaga jednak pewnego czasu (na pewno nie jest to wartość 3, 5 czy 20 sekund).

Z mojego doświadczenia (kilkaset partii długich - łącznie z gry w realu i na Internecie) wynika, że im częściej sprawdzam swoje ruchy i poszukuję błędów przeciwnika (głównie taktycznych), tym częściej poziom mojej gry mogę określić jako "dobry, solidny". I to nawet wówczas jeśli przegrywam.

Tak więc już wiecie jaka jest tajemnica tego, aby grać słabo, często podstawiać oraz przegrywać. Zapewniam, że szybkie granie bez sprawdzania posunięć, to raczej loteria niż gra w szachy. Nawet Kasparow przy drastycznie krótkim czasie do namysłu ma problemy, aby grać dokładnie. Dlatego warto się sobie przyjrzeć i zastanowić się jak często w partii robimy "puste ruchy" (czyli bez sprawdzania oraz robione "od ręki"). Im więcej takich "dziurawych" ruchów, tym nasza siła gry (a także wyniki) powinna zbliżać się do minimum.

2 komentarze:

  1. Musimy się umówić na rozegranie samej końcówki :) I co z tego że partia była na wysokim poziomie skoro po prostu oddałem piona na b4 - uhhh...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem czy chcesz się umawiać na rozegranie samej końcówki, bo ja to już przeanalizowałem z pomocą Houdika i wskazał prosty plan, zaś analizę wkleiłem w następnym wpisie. Tak więc lepiej zobacz czy znajdziesz w niej dziurę, a potem można byłoby pomyśleć o tym, aby końcówkę raz jeszcze sprawdzić. No, a pion b4 to chyba nie była kombinacja, lecz proste przeoczenie (podstawka), nie?

    OdpowiedzUsuń