tag:blogger.com,1999:blog-144667664876977207.post7474245797344857018..comments2022-06-12T22:10:20.383+02:00Comments on the journey inside chess improvement.... podróż do wnętrza szachowego postępu: Strefa remisowa gwarantuje zawsze remis - czyli jak przegrać nie możnaTomaszhttp://www.blogger.com/profile/09690570865003924020noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-144667664876977207.post-89066924172716385442012-05-20T19:25:55.157+02:002012-05-20T19:25:55.157+02:00Myślę, że twierdza już była kilka razy prezentowan...Myślę, że twierdza już była kilka razy prezentowana w artykułach, które zostały dołączone do tematu "strefy remisowej". Niemniej jeśli będzie okazja, to może pokażę także inne przykłady fortecy nie do zdobycia :). Na pewno można byłoby pokazać w jaki sposób rozpoznać twierdzę - co jest jej istotą w szachowym sensie. Być może łatwiej będzie znaleźć świeżo upieczonego magistra, który zostanie zainspirowany naszym wątkiem i zechce podjąć się opracowania pracy doktorskiej na temat:<br />"Zmienność granic (przedziałów) strefy remisowej w szachach w zależności od typu (specyfiki) pozycji".<br /><br />Wierzę, że byłoby to oryginalne i cenne opracowanie teoretyczne dzięki którym można byłoby stworzyć algorytm dotyczący wyszukiwania pozycji w których możliwa jest taka twierdza i warunków koniecznych do jej powstania (jak też utrzymania w stanie nienaruszonym) :).Tomaszhttps://www.blogger.com/profile/09690570865003924020noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-144667664876977207.post-58985456712295419942012-05-20T14:47:33.359+02:002012-05-20T14:47:33.359+02:00Myślę, że spokojnie mógłby to być ciekawy temat dy...Myślę, że spokojnie mógłby to być ciekawy temat dystertacji doktorskiej dla szachisty, który interesowałby się matematyką, logiką czy też informatyką.<br />"Zmienność granic (przedziałów) strefy remisowej w szachach w zależności od typu (specyfiki) pozycji".<br /><br />Tak to fakt, jest to duze pole do wykazania się dla świeżo upieczonych magistrów... <br />Jak idzie o Zugzwang to adekwatna, bo prosta ilustracją bedzie wyobrazenie sobie ustawienia z dwoma pionami białym na e2 i czarnym na f7. Uświadomiwszy sobie iż dzieli je przestrzeń złożona z czterech rzedów, łatwo widac iż jest tu Zugzwang (a czemu) ? <br />Sytuacja jest tu pewnym uproszczeniem pozycji szachowej (na planszy nie ma króli), a jedynie tylko te dwa piony. Ale ma to na celu dotarcie do samej istoty tematu...<br />PS. wydaje sie iz warto na blogu pokazazać mały watek dotczacy ... twierdzy!<br />ang. "fortress" = twierdza, forteca, warownia. <br />To moze (powinno ) byc równiez ciekawe....<br /><br />molAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-144667664876977207.post-21784468231188335272012-05-01T18:56:01.400+02:002012-05-01T18:56:01.400+02:00Tak, profesorze molu. Wydaje się, że jedynie zugzw...Tak, profesorze molu. Wydaje się, że jedynie zugzwang zmusza nas do bardziej wnikliwego przyjrzenia się temu na czym on tak naprawdę polega.<br /><br />Według mnie jedną z hipotez może być to, że z pewnych powodów następuje motyw zbytniego ograniczenia, który prowadzi do powstania zugzwangu. Prostym przykładem niechaj będzie całkowite związanie swojej figury (w tym wypadku - na linii z K) w taki sposób, że niemożliwe jest jej uwolnienie bez poniesienia strat.<br /><br />Podobnie może być także z tym zugwzangiem: dochodzimy do pozycji, w której nie można zrobić wyczekującego ruchu, a nasza pozycja doszła już do maksymalnie dobrej, więc teraz już możemy tylko pogorszyć sprawę. Nie wiem czy w matematyce (albo naukach pokrewnych) jest jakaś idea, która to opisuje, jednak na pewno w mechanice (materiałoznawstwo) wyróżniamy tak zwany punkt krytyczny.<br /><br />Przykładem niechaj będzie narzędie na które działamy daną siłą (energią), w taki sposób, że przy pewnym obciążeniu (naprężeniu) pojawia się punkt maksymalny. Po jego przekroczeniu następuje zniszczenie (złamanie) struktury materiału.<br /><br />Jeśli zaś chodzi o balansowanie w strefie remisowej, to coś mi mówi, że wcale nie musi to być takie enigmatyczne jak się wydaje na pierwszy rzut oka. Na pewno jednak trzeba zwrócić uwagę na to w jaki sposób zmienia się ocena pozycji i kiedy (oraz dlaczego) wychodzimy ze strefy remisowej. Szalenie ciekawe jest jak dla mnie także to jak mała/duża (minimum/maxiumum) może być strefa remisowa:<br />a) dla wszystkich pozycji (np. od 0,1 do -0,1 NIGDY nie ma możliwości wyjścia ze strefy remisowej)<br />b) dla specyficznych pozycji (np. strata w wysokości -3, gdy przeciwnik posiada tzw. głupiego gońca wraz z pionem na linii bandowej a nawet -6!, gdy zostawimy mu "dwie gołe kobyły").<br /><br />Myślę, że spokojnie mógłby to być ciekawy temat dystertacji doktorskiej dla szachisty, który interesowałby się matematyką, logiką czy też informatyką.<br />"Zmienność granic (przedziałów) strefy remisowej w szachach w zależności od typu (specyfiki) pozycji".Tomaszhttps://www.blogger.com/profile/09690570865003924020noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-144667664876977207.post-31505983911484699242012-05-01T17:03:56.269+02:002012-05-01T17:03:56.269+02:004. Jedyną obecnie dostępną (znaną) możliwością prz...4. Jedyną obecnie dostępną (znaną) możliwością przegrania partii w "równej" (czy niekiedy nawet lepszej!) pozycji jest tzw. zugzwang. Sztuczka ta polega na tym, że dochodzi do pozycji idealnej, w której konieczność wykonania ruchu powoduje, że nasz domek z kart zamienia się w ruinę.<br /><br /><br />gdy rozwaza sie zagadnienie zugzwangu, to wydaje sie że można wyróznić szczególny tj. zugzwang obustronny "ten kto zaczyna :ten przegrywa" <br />uklad taki czesto jest charakterystyczny dla pionkówek (gdzie nie mozna wykonac ruchu wyczekujacego figura) i czesto bywa pozycja symetryczna, ale nie koniecznie. <br /><br />Zas w ciekawym przypadku (białe: K f4, W e3; czarne: K d4 , S g1) czarne sa w zugzwangu, bo koniecznosc wykonania ruchu przez nie sprawia ze król "nie ma oka" na konia.<br />Jednak przy ruchu białych bedzie remis (kobyła sie wymknie). Zdarzaja sie tez zapewne przypadki (raczej nieczeste) gdy strona majaca przewage materiału wpada w zugzwang...<br /><br />Na koniec warto by tu zaobserwowac ze balansowanie na granicy strefy remisowej jest trudno uchwytne i widoczne.... to coś jakby ruszanie sie po linie z zmróżonynmi oczami; gdy juz sie zleci na dół to dopiero wtedy wiadomo ze został popełniony bład...<br /><br />quote<br />(największa przewaga została odnotowana w 15 ruchu białych i wynosiła -0,50, co oznacza pewną niedokładność, ale nie sądzę, aby to mógł być błąd w znaczeniu decydującym). <br /><br />molAnonymousnoreply@blogger.com