niedziela, 30 listopada 2014

Opisywanie zmian na szachownicy jako fundament zrozumienia pozycji i ułatwienie oceny siły ruchów (1)

Tym razem spróbujemy w skrócie wyjaśnić jakie znaczenie ma umiejętność dostrzegania zmian na szachownicy. Przede wszystkim pomaga w lepszym zrozumieniu pozycji (siły i słabości ukrytych w niej - zarówno z naszej perspektywy jak i przeciwnika), ale również może być bardzo pomocne przy odróżnianiu ruchu dobrego od bardzo dobrego czy też dobrego od słabego.

Zatem zobaczmy na czym polega opisywanie zmian i jakie korzyści nam daje. Poniżej wymienię najbardziej istotne elementy:

1) Fundament zrozumienia pozycji na podstawie oceny zmian względem poprzedniego obrazu na szachownicy

Opisywanie zmian zachodzących w pozycji jest pewnego rodzaju wewnętrznym dialogiem. To nasz drogowskaz (kompas), który mówi nam (a raczej podpowiada czy też ukierunkowywuje nasze poszukiwania) na co należy zwrócić uwagę. Przykładowo jeśli widzę, że po ostatnim ruchu przeciwnika – hetman i król stoją (stanęły) w jednej linii, wówczas mówię do siebie (po cichu oczywiście): „ooo, hetman wszedł na linię z królem – sprawdzę czy można to w jakiś sposób wykorzystać! Może za pomocą jakiegoś związania albo szpili?”. Tak samo jest z kontrolą linii, punktów czy danych obszarów szachownicy. Jest to bardzo ważne, gdyż znacząco ułatwia wyszukiwanie „czułych punktów” (fachowo nazywanych słabościami) jak też znajdywanie sposobów ich (natychmiastowego) wykorzystania (za pomocą taktycznych uderzeń często zwanych kombinacjami).

Generalnie zrozumienie pozycji jest związane z realizowanym przez nas planem oraz tym co „widać z pozycji”. Jeśli jednak rozumiemy w jakim zakresie pozycja uległa zmianie (po wykonaniu ostatniego ruch przez przeciwnika), wówczas znacznie łatwiej jest nam planować dalsze działania. Wystarczy bowiem uświadomić sobie na ile zmiana ma istotny wpływ na realizację planu (naszego jak i przeciwnika) a także jakie nowe możliwości się pojawiły dzięki niej. Można dodać, że dzięki temu porównujemy ze sobą dwie pozycje (obrazy) na szachownicy - i następnie na podstawie naszych spostrzeżeń formułujemy wnioski co do konieczności zmiany planu i jego zakresu.


2) Wybór najlepszego ruchu na podstawie porównywania (odróżniania) siły każdego z ruchów.

Opisywanie zmian zachodzących w pozycji ma również znaczenie przy poszukiwaniu silnych (najlepszych) ruchów (i odróżnianiu ich od słabych). Kiedy bowiem ruch będzie silny? Jest wiele podejść do tego zagadnienia i można je rozpatrywać na różnych poziomach. Na wyższym (mistrzowskim) będzie to zajmowanie się wyłącznie ruchami, które "mają znaczenie dla pozycji". Brzmi tajemniczo? A jeśli powiemy, że są to ruchy, które "odpowiadają wymaganiom pozycji" to będzie lepiej? Nadal nie?! Można także spotkać się z określeniem, że ruch ma być zgodny "z duchem pozycji". Wszystko to dla nas amatorów wydaje się zbyt abstrakcyjne, więc powoli zejdźmy na ziemię.

Najprościej mówiąc mistrzowie stale poszukują ruchów, które są zarówno celowe jak i jednocześnie umożliwiają wypełnianie określonych funkcji (zadań). Na naszym etapie jest to jednak zbyt trudne. Pojawia się zatem pytanie: co można zrobić zanim będziemy na poziomie mistrzowskim? Czy jest możliwe znajdywanie (bardzo) dobrych ruchów poprzez porównywanie ich różnic? Otóż tak! Dodam od razu, że nie jest to ani idealne narzędzie ani tym bardziej takie, które natychmiast wskaże nam najlepszy ruch. Jednak ogromną wartością tego narzędzia jest to, że w początkowym etapie nauki szachowej może być bardzo praktyczne i przy okazji dosyć łatwe do stosowania (zwłaszcza przez amatorów - w tym także i dzieci). Wystarczy tylko odnajdywać wszystkie różnice i potem zwracać uwagę na to jakie znaczenie mają one względem siebie. Inaczej mówiąc chodzi o to, aby zrozumieć, które elementy są bardziej istotne a jakie mniej i jaki mają wpływ (znaczenie) w danej pozycji.

Teraz przedstawimy niezbędną listę elementów, które ułatwią nam rejestrowanie zmian na szachownicy. Nie jest to lista elementów, które są dobrane losowo, lecz nierozłącznie wiąże się ona z tzw. strategią gry w szachy. Nie trzeba chyba dodawać, że im więcej takich elementów potrafimy wskazać jak też znamy (zrozumiemy) ich znaczenie – tym łatwiej będzie nam wyciągać najbardziej istotne informacje z niemal dowolnej pozycji, prawda? Tak więc na te elementy powinniśmy zwracać szczególną uwagę:

1. Atak: jak wiele możliwości ma (będzie miała) dana figura lub pion (przed wykonaniem ruchu lub po jego wykonaniu)
a) zwiększenie
b) zmniejszenie

2. Obrona: jak wiele możliwości ma (będzie miała) dana figura lub pion (przed wykonaniem ruchu lub po jego wykonaniu)
a) zwiększenie
b) zmniejszenie

3. Mobilność: jak wiele możliwości ma (będzie miała) dana figura lub pion (przed wykonaniem ruchu lub po jego wykonaniu)
a) zwiększenie
b) zmniejszenie

4. Materiał: jak wiele możliwości ma (będzie miała) dana figura lub pion (przed wykonaniem ruchu lub po jego wykonaniu)
a) zwiększenie
b) zmniejszenie

5. Centrum: jak wiele możliwości ma (będzie miała) dana figura lub pion (przed wykonaniem ruchu lub po jego wykonaniu) jeśli chodzi o oddziaływanie na centralne pola (atakowanie bądź zajmowanie tych pól)
a) zwiększenie
b) zmniejszenie

6. Bezpieczeństwo: czy król (nasz i przeciwnika) jest bardziej czy mniej zabezpieczony (po wykonanym ruchu)
a) zwiększenie
b) zmniejszenie

7. Związania: jak wiele możliwości ma (będzie miała) dana figura lub pion (przed wykonaniem ruchu lub po jego wykonaniu)
a) zwiększenie ilości (ograniczenie i jego zakres)
b) zmniejszenie ilości (mobilność i jej zakres)

8. Linie: poziome, pionowe i przekątne - jak wiele możliwości ma (będzie miała) dana figura lub pion (przed wykonaniem ruchu lub po jego wykonaniu)
a) otwieranie
b) zamykanie

Oczywiście podana lista nie zawiera wszystkich elementów, ale jest to celowy zabieg. Ma on bowiem za zadanie to, aby początkujący szachiści wiedzieli na co mają zwracać uwagę. Na pewno można tę listę uznać za kierunkowskaz, który pomoże nam podążać w dobrą stronę. Hierarchia podanych punktów nie musi być taka sama - zależy ona od zaawansowania szachisty jak też zaplanowanego celu przekazywania wiedzy przez instruktora (bądź trenera). Niemniej została ona ułożona w taki sposób, aby zwłaszcza początkujący gracze wiedzieli od czego zaczynać.

Na ten moment wystarczy. Myślę, że dobrze będzie na spokojnie przemyśleć temat, tak aby jak najlepiej zrozumieć prezentowane zagadnienie. Następnym razem zajmiemy się wyjaśnieniem poszczególnych punktów tej listy, a w kolejnych odsłonach - prezentacją fragmentów partii bądź pozycji, którą pomogą w zrozumieniu powyższego wykładu.

piątek, 28 listopada 2014

Nauka szachów na podstawie komentowanych partii (1)

Prezentuję kolejny wątek, który może zaciekawić szachowych amatorów. Będę starał się w nim wyjaśniać na czym polega nauka z wykorzystaniem komentowanych partii granych przez silnych zawodników.

Na początku zastanówmy się z czym to się je: o co chodzi z nauką szachów na podstawie partii komentowanych? Moim zdaniem dobrze skomentowane partie powinny spełniać takie warunki jak:

1. Wyjaśniają KAŻDĄ fazę gry i jej znaczenie.
2. Wyjaśniają KAŻDĄ kluczową pozycję i jej wpływ na dalszy przebieg rozgrywki.
3. Wyjaśniają WSZYSTKIE istotne elementy i ich znaczenie dla oceny pozycji.
4. Wyjaśniają WSZYSTKIE istotne warianty, które nie wystąpiły w partii, lecz są warte uwagi.
5. Wyjaśniają WSZYSTKIE plany gry, które trzeba brać pod uwagę.
6. Wyjaśniają WSZYSTKIE powyższe punkty i pokazują różnice między nimi jak też ich znaczenie w procesie gry.


Jakiego rodzaju partii komentowanych należy poszukiwać na początkowym etapie nauki? Otóż im niższy poziom szachowy tym łatwiejsze partie trzeba przerabiać. Zwykle do poziomu 1400 (4 kategoria) dobre szkoleniowo są partie do 12-16 ruchów, które kończą się albo matem albo dość duża przewagą jednej ze stron. Dlaczego akurat takie? Przede wszystkim z uwagi na to, że są one bardzo łatwe do zrozumienia, gdyż błędy są proste, ataki dość dynamiczne i bardzo często gra (tzn. rodzaj błędów) jest podobna do tej, z którą spotykamy się na danym poziomie. Do tego dobre są książki, które należą do kategorii: zbiory partii komentowanych czy też książki poświęcone turniejom. Ponadto warto podkreślić, że im starsze partie, tym większe błędy można spotkać. Na takich bardzo jaskrawo widać plany ataku oraz słabą obronę strony przegrywającej partię. Im świeższe (bardziej współczesne) partie - przy okazji rozgrywane przez silnych zawodników, tym wyższą klasą gry i jej zrozumieniem musimy dysponować, aby jak najwięcej można było się nauczyć.

A co jeśli chodzi o dzieci? (zwłaszcza te w wieku od lat 5 do 9). W takim wypadku dobrze jest odpowiednio dobierać partie, tak aby stopień trudności był na takim poziomie, aby nasi odbiorcy byli w stanie jak najwięcej przyswoić sobie z wykładu. Dobrze jest także, aby dawać dzieciom możliwość zarówno zgadywania (testowania) ruchów (za obie strony) jak i możliwości wygrywania materiału czy matowania (w bocznych wariantach bądź w całej partii). W ten sposób dzieci dużo szybciej przyswajają informacje dotyczące istotnych zasad dzięki którym ich partie będą coraz bardziej podobne do tych mistrzowskich.

I na koniec: najtrudniejsza sprawa. Im młodsze dziecko i im niższy poziom zrozumienia szachowego, tym bardziej trzeba się starać, aby dziecko zobaczyło najbardziej istotne elementy i samodzielnie potrafiło poszukiwać odpowiedzi na pytania, które stawia ono samo jak i szachowy nauczyciel. Dobrze jest w tym celu sprawdzać różne proste elementy, które dziecko już ma w miarę dobrze opanowane jak też używać odpowiedniego języka. Wystarczy chociażby wymienić takie zwroty jak: "wieża i hetman stają nad sobą, tak samo jak pociąg i lokomotywa" (zdwojenie)", "teraz bijemy tak, aby zrobić przeciwnikowi drabinę (zdwojone pionki)" czy też "teraz rozbijamy taranem drzwi do zamku" (rozbicie osłony pionowej króla).

Im bardziej nośne będą nasze komunikaty, tym większa szansa, że nasz słuchacz (zwłaszcza ten młody) szybko złapie najbardziej istotne informacje i odpowiednio będzie je przetwarzał, tak aby usłyszane elementy stosować w swoich partiach. Nie jest to łatwa sztuka, ale radość dziecka po wygranej "tak jak Pan Nauczyciel pokazywał" jest warta znacznie więcej niż suche czytanie komentarzy z książki.

środa, 19 listopada 2014

Poczytaj mi mamo, naucz mnie tato – czyli jak rodzice mogą pomagać dziecku w edukacji szachowej (3)

Jest wiele sposobów dzięki którym możemy wspierać nasze szachowe pociechy. W tej serii wpisów postaram się przedstawić najprostsze z nich – takie, które nie wymagają niemal żadnych nakładów poza dobrymi chęciami (decyzją) oraz poświęceniem odrobiny czasu naszemu dziecku.

Chcę zaprezentować kolejny PROSTY sposób w jaki można wspólnie uczyć własne dzieci szachów i przy okazji dobrze się bawić. Dodam, że to ćwiczenie bardzo dobrze pasuje dla praktycznie każdej grupy wiekowej - szczególnie dla młodszych dzieci.

Na czym polega owo ćwiczenie? To w zasadzie taki mini zestaw ćwiczeń, które opiera się na jednym ciekawym rozwiązaniu (idei). Sprawdzamy dzięki nim (tym ćwiczeniom) jak nasi mali (czy młodzi) uczniowie opanowali umiejętność poruszania się i zbijania bierek (bierka - to figura lub pion: inaczej mówiąc dostępny drewniany materiał, którym posługujemy się w grze szachowej).

Za każdym razem ćwiczenie rozpoczynamy od tego, aby każde z dzieci (uczestników zabawy) miało pod ręką (obok przy szachownicy) pełen komplet bierek* jednego koloru. Jaś ma zatem 16 bierek białych, zaś Małgosia - tyle samo koloru czarnego (* - jeśli ktoś uważa to za istotne, to można profilaktycznie wykluczyć oba króle z gier).

1. Wszystkie bierki to konie!
Jaś mający białe bierki zaczyna grę (a raczej zabawę). Ustawia na dowolnym polu bierkę (nie ważne czy to figura czy pion), która ma właściwości skoczka. Zadaniem Małgosi jest ustawienie na innym (wolnym) polu swojego "konika" (znowu dowolna bierka, która oznacza skoczka - może, ale nie musi być nią prawdziwy skoczek) w taki sposób, aby atakował ustawioną poprzednio bierkę przez Jasia. Teraz ostatnią ustawioną bierkę przez Małgosię musi zaatakować bierka ustawiona przez Jasia - wyłącznie na takim polu z jakiego ją naprawdę atakuje (czyli w dowolnej odległości skoczkowej). I tak na przemian - do momentu, gdy wyczerpią się możliwości albo skończą się wolne bierki do ustawiania. Następną "partię" zaczynają czarne i tak aż do momentu, gdy znudzi się ta zabawa.

2. Wszystkie bierki to wieże!
To samo co poprzednio, ale teraz wszystkie bierki oznaczają wieże. I znowu jeden z uczestników (może to być gracz mający czarne) ustawia na wybranym przez siebie polu, a potem jego przeciwnik ma tak ustawić swoją, aby atakowała ostatnio postawioną bierkę ("wieżę") na szachownicy - tak jakby to była prawdziwa wieża.

3. Wszystkie bierki to gońce!
To samo co poprzednio, ale teraz wszystkie bierki oznaczają gońce. I znowu jeden z uczestników (może to być gracz mający czarne) ustawia na wybranym przez siebie polu, a potem jego przeciwnik ma tak ustawić swojego gońca, aby atakował ostatnio postawioną bierkę ("gońca") na szachownicy - tak jakby to była prawdziwy goniec. Można umówić się, że co kilka "dostawień" trzeba zmienić pole (na przeciwne) na którym ustawiamy "gońca" - tak, aby była możliwość symulacji gońców różnopolowych.

4. Wszystkie bierki to hetmany!
To samo co poprzednio, ale teraz wszystkie bierki oznaczają hetmany. I znowu jeden z uczestników (może to być gracz mający czarne) ustawia na wybranym przez siebie polu, a potem jego przeciwnik ma tak ustawić swojego hetmana, aby atakował ostatnio postawioną bierkę ("hetmana") na szachownicy - tak jakby to był prawdziwy hetman. Można wprowadzić dodatkowy element zabawy polegający na tym, że hetmany mają się atakować: a) zawsze po skosie, b) zawsze po liniach prostych c) raz po skosie, a kolejny raz po (dowolnych) liniach prostych.

5. Wszystkie bierki są zwyczajne!
Tutaj najpełniejszy wariant gry (zabawy). Wszystkie bierki są tym czym są naprawdę i zasady są te same. Niemniej warto unikać w tej zabawie wykorzystywania króli, ponieważ mogą potem powstać pewne problemy związane z tym, że gracze będą je nieprawidłowo ustawiali w prawdziwie bitwie (np. pod szachem, król obok króla, itd.). Jeśli zaś chodzi o pionki to można umówić się, że w tej wersji gry zgadzamy się (bądź nie) na to, aby dowolny z pionków mógł stawać na liniach pierwszej i ósmej.


O czym jeszcze należy pamiętać? Przede wszystkim o tym, aby chwalić dzieci za to, że fajnie ćwiczą oraz dać im do zrozumienia, że w tej grze nie ma ani wygranych ani przegranych - a dokładniej: należy podkreślać wyraźnie, że OBOJE są wygranymi (zwycięzcami), ponieważ WSPÓLNIE sobie pomagają w sprawdzeniu stopnia przyswojenia umiejętności związanych z atakowaniem (zbijaniem) bierek.

Warto jeszcze dodać, że na podstawie tego pomysłu można odpowiednio modyfikować (zmieniać) poszczególne wersje (warianty) i tworzyć nowe odmiany. Przykładowo: ściąganie bierek bądź ich zbijanie. Ściąganie będzie polegało na tym, że po zakończonym ćwiczeniu - gdy wszystkie bierki stoją w atakującej pozycji w stosunku do siebie - każde z dzieci na przemian ściąga od ostatniej do pierwszej bierki - ale tak, aby zachować sens pierwotnego ćwiczenia (czyli tylko te bezpośrednio pod biciem w 1 ruchu możemy ściągać). Natomiast zbijanie będzie polegać na tym, że Jaś zbija (przesuwa) przedostatnią bierkę (B) ostatnią bierką (A) i tą zbitą (B) usuwa z szachownicy. Następnie Małgosia zbija w ten sam sposób i następuje zamiana, dotąd aż wyczerpią się wszelkie możliwości.

Dzięki takim ćwiczeniom można połączyć dobrą zabawę i sprawdzenie nabytych wiadomości o ruchach figur. Przy okazji można dzieci zachęcać, aby jeśli zechcą spróbowały "ścigać się z czasem". Wiele dzieci bardzo lubi to ćwiczenie, bo jest łatwe, szybkie i przy okazji "dynamiczne". No i co też ważne: niemal wszystkie dzieci są w stanie odnosić w nim sukcesy! A to też bardzo istotny aspekt! :)